Gra w Lidze Mistrzów słono kosztuje

Już we wtorek ruszają rozgrywki siatkarskiej Ligi Mistrzów. Z piłkarską odpowiedniczką łączy ją jedynie prestiż i nazwa. O ile bowiem gra w piłkarskiej LM wiąże się ze sporymi zarobkami, drużyny siatkarskie w związku ze starem w rozgrywkach muszą się nastawić głównie na wydatki.

W tym artykule dowiesz się o:

Siatkarska Liga Mistrzów nie jest imprezą dla biednych. Na wydatki muszą się nastawić zwłaszcza męskie drużyny. Za sam start w rozgrywkach trzeba zapłacić 27 tys. euro (około 110 tys. zł). Awans do drugiej rundy kosztuje 8 tys. euro (33 tys. zł), a do grona sześciu najlepszych drużyn - 5 tys. euro (20 tys. zł). Zespoły żeńskie płacą jedną opłatę rejestracyjną w wysokości 5 tys. euro.

Licencja dla każdego zawodnika/zawodniczki, który występował będzie w Lidze Mistrzów to wydatek 34 euro (140 zł), o ile zostanie on zgłoszony do rozgrywek do 15 listopada. W przypadku, na przykład, kontuzji siatkarzy, dodatkowa licencja dla zawodnika (który musi być zgłoszony do 8 lutego 2010, CEV dopuszcza maksymalnie cztery dodatkowe licencje) kosztuje już 1,3 tys. euro (5,2 tys. zł). Dla każdego członka zespołu trzeba również zapłacić ubezpieczenie medyczne w wysokości 15,5 euro (obowiązujące przez cały rok kalendarzowy).

To jednak tylko wydatki, które trzeba ponieść na rzecz Europejskiej Federacji Siatkówki CEV za samą grę w Lidze Mistrzów. Do tego doliczyć należy opłaty dla sędziów i supervisora, a także koszty zakwaterowania, przelotów i wyżywienia dla całej drużyny i koszty związane z organizacją spotkań u siebie.

Premie za rozgrywanie spotkań są niższe, niż wydatki. Dla drużyn męskich za zwycięstwo w pierwszej fazie drużynie przysługuje 4 tys. euro (ok. 16 tys. zł), a za porażkę - 2,6 tys. euro (10,7 tys. zł). W drugiej rundzie kwoty te wynoszą odpowiednio 5 tys. euro (20 tys. zł) i 3 tys. euro (12 tys. zł). W playoffs 6 - 6 tys. euro (24 tys. zł) i 4 tys. euro (16 tys. zł). Biorąc więc po uwagę sytuację, że zespół wygra wszystkie trzy spotkania pierwszej rundy, może on zarobić maksymalnie 12 tys. euro, podczas gdy za start w pierwszej rundzie zapłacić musiał 27 tys. euro. Rachunek jest więc prosty.

Dla drużyn żeńskim premie przyznawane są nie za wygrane spotkania, ale dopiero po odpadnięciu z rozgrywek. Za nie wyjście z fazy grupowej drużyna otrzymuje 4 tys. euro (16 tys. zł). Zespół, który odpadnie na etapie playoffs 12 - 5 tys. euro (20 tys. zł), a ekipa, która pożegna się z rozgrywkami w play-offs 6 - 6 tys. euro (24 tys. zł).

Awans do Final Four się opłaca. Za wygraną, zarówno dla drużyn męskich, jak i żeńskim przysługuje 30 tys. euro (120 tys. zł). Drugie miejsce premiowane jest 20 tys. euro (80 tys. zł), a za miejsce na najniższym stopniu podium drużyna może liczyć na 13 tys. euro (52 tys. zł).

Nie można również zapominać o prestiżu, jaki wiąże się ze startem w tych elitarnych rozgrywkach, które grupują najlepszych siatkarzy i najlepsze kluby Europy. Start w LM daje również możliwość promocji dla sponsorów i dla samego klubu.

Opłaty i premie na podstawie oficjalnych regulacji CEV odnośnie rozgrywek Ligi Mistrzów w sezonie 2009/2010.

Źródło artykułu: