Trwające ponad półtorej godziny spotkanie było dość jednostronne. Pierwsze dwa sety siatkarze trenera Mauricio Motty Paesa wygrali minimalnie większą ilością zdobytych punktów, jednak trzecia i jak się okazało ostatnia odsłona meczu przebiegła pod zdecydowane dyktando stołecznego klubu.
Tradycją stają się już bardzo dobre występy w barwach Paris Volley Marcela Gromadowskiego. I tym razem nasz reprezentacyjny atakujący wiódł prym w szeregach swojej drużyny w tym spotkaniu. W całym meczu były siatkarz Copry Piacenza zdobył 20 punktów, z czego 17 po skutecznych atakach. Procentowa skuteczność w ataku Polaka może nie zaskoczy jednak to wystarczyło by być najlepszym siatkarzem na boisku. Gromadowski grał z 51 proc. skutecznością w ataku, do swoich 17 punktów w ofensywie dokładając jeszcze 2 asy serwisowe oraz jeden skuteczny, punktowy blok.
W szeregach pokonanych wyróżniał się Mario Dukić, który zdobył dla St.Quentin 17 punktów. Zawiódł natomiast świeżo upieczony wicemistrz Europy Romain Vadeleux. Czarnoskóry środkowy, który zeszły sezon rozegrał w barwach AS Cannes zdobył jedynie 7 punktów, z czego 4 w ataku przy marnej skuteczności 40 proc.
Paris Volley - Saint Quentin 3:0 (25:22, 25:23, 25:18)
Paris - Bazin 8, Gromadowski 20, Fischer 6, Novak 5, Antony 9, Smrcka 9 oraz Skorc (libero), Attie, Bleuze 1
St.Quentin - Toobal 2, Vadeleux 7, Zlatić 2, Dukić 17, Majdak 10, Michajłow 3 oraz Hebert (libero), Tonemassa 1