Reprezentant Polski zaapelował o pomoc. Takiego odzewu się nie spodziewał

WP SportoweFakty / Monika Pliś
WP SportoweFakty / Monika Pliś

Z okazji 30. urodzin, Bartosz Bednorz postanowił zorganizować zbiórkę charytatywną na swoim profilu w mediach społecznościowych. Siatkarz nie spodziewał się, że jego akcja spotka się z tak wielkim wsparciem ze strony fanów.

W tym artykule dowiesz się o:

Bartosz Bednorz sezon reprezentacyjny ma już za sobą, Nikola Grbić nie zdecydował się bowiem powołać przyjmującego do dwunastki na igrzyska olimpijskie. Doświadczony siatkarz może więc skupić się na odpoczynku i przygotowaniach do nadchodzącego sezonu PlusLiga. Wolny czas 30-latek stara się spożytkować w sposób najlepszy z możliwych. Jak się okazuje, wychodzi mu to całkiem dobrze.

W czwartek, na swoim profilu w mediach społecznościowych, Bednorz założył charytatywną zbiórkę z okazji trzydziestych urodzin. W opublikowanym wpisie, zwrócił się do kibiców z apelem o przekazywanie datków na Fundację Herosi. Cel został ustalony na 10 tysięcy złotych.

"Witam moich najlepszych kibiców 25 lipca, to dla mnie szczególny dzień, ponieważ obchodzę swoje 30 urodziny. Z tej okazji wpadłem na pomysł stworzenia skarbonki, której dochód zostanie przekazany na dzieci z FUNDACJI HEROSI. Dlatego zapraszam was serdecznie, jeśli macie dobre serduszko, a wierzę, że macie i chcecie pomóc robiąc mi prezent dzięki któremu niesiemy pomoc innym, to uwierzcie mi to będzie dla mnie najlepszy prezent na świecie! Pozdrawiam Bedni" - napisał w poście triumfator Ligi Mistrzów z 2023 roku.

W ciągu kilku dni, na konto zbiórki trafiła kwota zdecydowanie wyższa od oczekiwanej. Sympatycy zawodnika wpłacili ponad 58 tysięcy złotych na nierefundowane dawki chemii dla podopiecznych FUNDACJI HEROSI - dzieci i młodzieży leczących się w Klinice Chirurgii Onkologicznej Dzieci i Młodzieży Instytutu Matki i Dziecka w Warszawie.

Czytaj także:
Paryż 2024: Kolejne problemy kadrowe grupowego rywala Polaków

ZOBACZ WIDEO: "Pod siatką". Zawodnicy i zawodniczki już po ślubowaniu. Humory dopisywały

Źródło artykułu: WP SportoweFakty