Siatkarska sobota na IO. Oto plan dnia

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / VolleyballWorld / Na zdjęciu: reprezentacja Polski
Materiały prasowe / VolleyballWorld / Na zdjęciu: reprezentacja Polski
zdjęcie autora artykułu

W piątek poznaliśmy brązowych medalistów igrzysk olimpijskich turnieju siatkarzy, jednak najważniejsze dla polskich kibiców starcie zostanie rozegrane w sobotę. Polacy powalczą o złoto po 48 latach oczekiwań! Na deser czeka nas mały finał kobiet.

Na ten dzień sympatycy reprezentacji Polski czekali długie 48 lat! Po raz pierwszy od igrzysk olimpijskich w Montrealu nasi siatkarze powalczą o złoty medal. Patrząc na to, jak Biało-Czerwoni zaprezentowali się w półfinałowej konfrontacji z Amerykanami, są powody do optymizmu.

Nastroje mącą nieco problemy zdrowotne wśród Biało-Czerwonych. O tym, czy Paweł Zatorski i Marcin Janusz zdołają wybiec na boisko, przekonamy się zapewne koło południa. Do tego czasu stan zdrowia obu zawodników zapewne pozostanie owiany tajemnicą, aby nie ułatwiać zadania rywalom. Pewne jest, że w walce o złoto nie weźmie udziału Mateusz Bieniek.

Takich problemów nie mają Francuzi. Trójkolorowi będą bronili medalu wywalczonego przed trzema laty w Tokio. Dotychczas Les Bleus przegrali tylko jedno starcie na turnieju, równie epickie, jak to z udziałem Polaków i USA. Sposób na mistrzów olimpijskich znaleźli Słoweńcy, którym wicemistrzowie świata nie dali szans w ćwierćfinale. Kibice siatkówki mogą szykować się na wielkie starcie!

ZOBACZ WIDEO: Tomasz Fornal: staram się od tego odciąć

Niejako na deser po rywalizacji panów, na parkiecie pojawią się panie, które powalczą o brązowe medale. Zarówno Brazylijki, jak i Turczynki, apetyt miały na finał. Oba zespoły rozczarowały jednak w półfinale, choć trzeba podkreślić, że Canarinhas uznały wyższość Amerykanek dopiero po tie-breaku. Dużo gorzej zaprezentowały się siatkarki znad Bosforu. W tym przypadku marzenia o finale zostały rozwiane po trzech setach.

Dla jednej z tych drużyn sezon okaże się stracony. Zarówno Brazylijki, jak i Turczynki oszczędzały się w Lidze Narodów, aby z jak najlepszej strony zaprezentować się na igrzyskach olimpijskich. Zespół Daniele Santarelliego ma w swoich szeregach dwie wielkie gwiazdy - Melissę Vargas i Ebrar Karakurt. To jednak nie gwarantuje sukcesu. Po przeciwnej stronie w sobotnie popołudnie również stanie konstelacja gwiazd, z Gabrielą Bragą Guimaraes na czele. Miejmy nadzieję, że panie udowodnią, że nawet w małym finale wielkiego turnieju można stworzyć wielkie widowisko. W przypadku panów tego bowiem zabrakło.

Plan sobotnich spotkań - siatkówka:

Finał igrzysk olimpijskich - mężczyźni: Francja - Polska godz. 13.00 => RELACJA NA ŻYWO

Mecz o 3. miejsce - kobiety: Brazylia - Turcja godz. 16.00

Czytaj także: Prezes PZPS zdradził, co usłyszał od Nikoli Grbicia po wygranym półfinale IO

Źródło artykułu: WP SportoweFakty