Na igrzyskach olimpijskich w Paryżu polscy siatkarze przełamali klątwę porażek w ćwierćfinale i wrócili do Polski ze srebrnymi medalami.
Jednym z bohaterów Biało-Czerwonych w stolicy Francji był Tomasz Fornal. Przyjmujący zasłynął motywującą przemową pod koniec meczu z USA, ale również na parkiecie wykonał wiele znakomitych akcji.
Miesiąc po wydarzeniach w Paryżu 27-latek usiadł na kanapie u Kuby Wojewódzkiego. W trakcie odcinka zaskoczony dziennikarz zapytał siatkarza, dlaczego swój srebrny medal olimpijski ma schowany w kieszeni w spodniach?
- Bo jest ciężki - odpowiedział z uśmiechem na ustach Fornal.
- I naprawdę tak go nosisz na co dzień? - dopytywał Wojewódzki.
- Tak, bo oprócz tego, że jest ciężki, to kłuje w szyję. Poza tym mam mikroport (podczas nagrywania programu - przyp. red.) i coś mogłoby się zerwać - dodał wicemistrz olimpijski.
W trakcie programu dziennikarz zapytał też siatkarza czy była szansa na złoto w Paryżu? Fornal nie miał większych wątpliwości.
- Nie było szans. Francuzi grali na wysokim poziomie. My nie zagraliśmy dobrze tego meczu, ale wcześniej, w półfinale, zostawiliśmy na boisku wszystko co mogliśmy. Mieliśmy w tym turnieju dużo problemów zdrowotnych. Byliśmy zmęczeni fizycznie i psychicznie - podkreślił.
W finale igrzysk olimpijskich w Paryżu Francuzi wygrali z Polakami 3:0. Wcześniej Biało-Czerwoni pokonali w półfinale USA 3:2, a w ćwierćfinale Słowenię 3:1.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Szalony taniec mistrzyni olimpijskiej z Tokio! Fani są zachwyceni
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)