Cztery sety w starciu outsiderów. Beniaminek wciąż musi czekać

Materiały prasowe / Karol Słomka / Na zdjęciu: Sokół & Hagric Mogilno
Materiały prasowe / Karol Słomka / Na zdjęciu: Sokół & Hagric Mogilno

Sokół & Hagric Mogilno wciąż musi czekać na pierwsze zwycięstwo w Tauron Lidze. Beniaminek w 5. kolejce musiał uznać wyższość Energa MKS-u Kalisz (1:3), dla którego było to przełamanie.

Po 4. kolejkach Tauron Ligi zarówno Sokół & Hagric Mogilno, jak i Energa MKS Kalisz miały na swoim koncie komplet porażek. Jednak to drugi z wymienionych drużyn zdążył zapunktować za sprawą tie-breaka.

Spotkanie na terenie beniaminka rozpoczęło się od wyrównanej rywalizacji, po czym gospodynie odskoczyły na trzy punkty w połowie seta (10:7). Rywalki jednak momentalnie odpowiedziały, a następnie poszły za ciosem i objęły prowadzenie 13:11.

Przewaga przyjezdnych praktycznie cały czas wzrastała. MKS wchodził w decydującą fazę partii z prowadzeniem 20:15 i ostatecznie do samego końca kontrolował boiskowe wydarzenia, zwyciężając do 19.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ ma sylwetkę! Tak wygląda w stroju kąpielowym

Na początku kolejnego seta to przyjezdne były stroną dominującą (9:6). Rywalki jednak były w stanie odpowiedzieć serią, za sprawą której wyszły na prowadzenie 15:13.

Mimo że od tego momentu trzy punkty z rzędu zdobyły kaliszanki, to nadeszła kolejna odpowiedź ze strony rywalek, w efekcie której zespół z Mogilna prowadził 19:16. Mimo że gospodynie w końcowym fragmencie partii miały przewagę (22:19), to MKS doprowadził do remisu 22:22. Ostatecznie to jednak gospodynie okazały się lepsze i triumfowały do 23.

W trzeciej odsłonie spotkania miała miejsce wyrównana walka do stanu 8:7 dla miejscowych. Wówczas sześć punktów z rzędu zdobyły kaliszanki, dzięki czemu odskoczyły na 13:8.

Przyjezdne jeszcze powiększyły swoją przewagę (16:9) i były w naprawdę znakomitym położeniu. Tyle tylko, że zespół z Mogilna najpierw mocno zniwelował stratę (16:18), a w końcu doprowadził też do remisu (19:19).

Gospodynie w tym momencie jednak stanęły. W efekcie to drużyna z Kalisza zdobyła cztery punkty z rzędu i tym razem nie pozwoliła na powrót rywalek, ostatecznie utrzymując przewagę za sprawą wygranej do 21.

Czwarta odsłona rywalizacji lepiej rozpoczęła się dla miejscowych (6:3), lecz w jej połowie był już remis 10:10. Wówczas jednak beniaminek Tauron Ligi zdobył trzy punkty z rzędu.

Właśnie z taką przewagą (20:17) zespół z Mogilna wchodził w decydującą fazę seta z nadziejami na doprowadzenie do tie-breaka. Jednak MKS zdobył trzy punkty z rzędu, a ponadto przejął kontrolę, wychodząc na prowadzenie 22:21.

Od tego momentu miała miejsce gra punkt za punkt, za sprawą której MKS wypracował pierwszą piłkę meczową. Ostatecznie jednak doszło do tie-breaka, w którym kaliszanki ponownie stanęły przed szansą zakończenia potyczki i tym razem postawiły kropkę nad "i".

Tauron Liga, 5. kolejka:

Sokół & Hagric Mogilno - Energa MKS Kalisz 1:3 (19:25, 25:23, 21:25, 24:26)

Źródło artykułu: WP SportoweFakty