Milena Rosner: Jeszcze nie powiedziałam ostatniego słowa

Mistrzyni Europy i uczestniczka Igrzysk Olimpijskich w Pekinie, Milena Rosner po zakończeniu sezonu 2008/2009, kiedy to grała w barwach Muszynianki Muszyna, postanowiła zrobić sobie urlop od siatkówki. Była reprezentacyjna przyjmująca zapowiada jednak powrót na parkiety.

Arkadiusz Dziublak
Arkadiusz Dziublak

Milena Rosner po zakończeniu poprzedniego sezonu, kiedy to w barwach Muszynianki zdobyła tytuł mistrzyni Polski, podjęła decyzję o przerwie w czynnym uprawianiu sportu, choć miała wiele ciekawych propozycji pracy, nie tylko z Polski. - Miałam kilkanaście ofert. Były one z Turcji, Włoch i nawet z Brazylii, co było dla mnie zaskoczeniem. Miałam także telefony z polskich klubów, z Łodzi, Bydgoszczy, Piły, Gdańska i Dąbrowy Górniczej. Postanowiłam jednak zrobić sobie urlop od siatkówki. Tego domagał się mój organizm, a przecież zdrowie to ważna sprawa w życiu sportowca - powiedziała siatkarka w rozmowie z Głosem Pomorza.

Nasza była reprezentacyjna przyjmująca czuje się spełniona siatkarsko po zdobyciu mistrzostwa Europy i udziale w Igrzyskach Olimpijskich, choć jak sama twierdzi, do pełni szczęścia zabrakło medalu w Pekinie. Nie zamierza jednak udawać się na emeryturę i zapowiada walkę o powrót do reprezentacji. - Jeszcze nie powiedziałam ostatniego słowa, ale tendencja jest taka, aby kadra była sukcesywnie odmładzana. Jeszcze spróbuję powalczyć o miejsce, lecz to nie będzie takie łatwe - dodaje Milena Rosner.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×