Oba zespoły z pewnością mają w pamięci ich inauguracyjne spotkanie w tym sezonie Tauron Ligi. BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała rozbił wówczas beniaminka w trzech setach, oddając rywalkom w "najlepszej" partii 14 punktów. Tym razem aż takiej dominacji nie należało się spodziewać, ale to bielszczanki były zdecydowanymi faworytkami.
Trener Bartłomiej Piekarczyk postanowił dać szansę 17-letniej rozgrywającej Wiktorii Szewczyk. To nie wpłynęło na jakość gry BKS-u, który od początku narzucił mocne tempo. Dość stwierdzić, że szybko odskoczył na 15:5. Choć w kolejnych fragmentach Sokół & Hagric Mogilno nieco poprawił jakość gry, gospodynie utrzymywały wysoką przewagę, by wygrać 25:19.
Otwarcie kolejnej partii było wyrównane, ale tylko do stanu 6:6. Od tego momentu kontrolę na parkiecie ponownie przejęły zdobywczynie Superpucharu Polski, które budowały coraz większą przewagę. To sprawiło, że trener zdecydował się na zmiany w składzie. Podobnie jak Mateusz Grabda, co pozwoliło nieco zniwelować stratę, ale nie przełożyło się na szaleńczą pogoń. Miejscowe zwyciężyły do 18.
ZOBACZ WIDEO: Afera w polskiej kadrze. Trener z zawodniczką do dziś nie porozmawiali
Trzeci set początkowo przyniósł lepszą grę i przewagę beniaminka z Mogilna. Faworytki stopniowo odzyskiwały jednak rytm z poprzednich partii. To pozwoliło im wyrównać wynik, a później rozpocząć budowanie przewagi. Przyjezdne starały się jeszcze walczyć, ale końcówka należała do bielszczanek, które zakończyły mecz punktowym blokiem i pewnym zwycięstwem 3:0.
BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała - Sokół & Hagric Mogilno 3:0 (25:19, 25:18, 25:19)
BKS: Szewczyk, Abramajtys, Borowczak, Piasecka, Laak, Orzyłowska, Drabek (libero) Janiuk, Brzoza
Sokół: Jeremić, Barambas, Brzoska, Nowak, Przybyło, Szczepańska, Pancewicz (libero) oraz Rafałko (libero), Świętoń, Gajewska, Cur-Słomka, Efimienko-Młotkowska
MVP: Martyna Borowczak (BKS)