Zaskoczył decyzją ws. świąt. Wróci do ojczyzny tylko na chwilę

WP SportoweFakty / Monika Pliś
WP SportoweFakty / Monika Pliś

W wywiadzie dla oficjalnej strony PlusLigi Luciano Vicentin opowiedział o planach na święta. Okazuje się, że siatkarz Jastrzębskiego Węgla wróci do Argentyny, mimo że spędzi tam tak naprawdę zaledwie półtora dnia.

Luciano Vicentin, reprezentant Argentyny i przyjmujący Jastrzębskiego Węgla, podzielił się swoimi planami na święta w rozmowie z oficjalną stroną PlusLigi. Otóż siatkarz planuje intensywny okres, który spędzi z rodziną w ojczyźnie.

Jeżeli chodzi o Polskę, to Vicentin wcześniej grał w BBTS Bielsko-Biała, ale nie występował w najwyższej klasie rozgrywkowej. Oprócz tego reprezentował też kluby niemieckie oraz tureckie.

- To było moje marzenie, żeby grać właśnie w tak mocnym i utytułowanym klubie jak JW. Codziennie przychodzę na treningi szczęśliwy, bo grając w tym klubie spełniam swoje marzenie z dzieciństwa - przyznał Argentyńczyk.

ZOBACZ WIDEO: Paweł Nastula powalczy o medal?! Tym razem nie jako zawodnik

Święta to dla zawodników czas wolny, który Vicentin zamierza spędzić z rodzinę. Mimo długiej podróży do Argentyny i pięciu godzin jazdy samochodem z Buenos Aires do rodzinnego Entre Rios, dla siatkarza najważniejsze jest spędzenie czasu z bliskimi.

- Dostaliśmy kilka dni wolnego i pojadę do rodziny do Argentyny, z czego się bardzo cieszę. Spędzę tam co prawda tylko półtora dnia, bo podróż jest długa. Bardzo zależało mi jednak na tym wyjeździe - oznajmił.

Vicentin zdobył już 102 punkty w polskiej elicie, atakując ze skutecznością 47,67 proc. Jego wyniki w PlusLidze są imponujące, a sam zawodnik cieszy się z obecnie w Jastrzębiu.

- Cieszę się z każdej chwili spędzonej w tym klubie - wyjawił Argentyńczyk.

Komentarze (0)