Luciano Vicentin, reprezentant Argentyny i przyjmujący Jastrzębskiego Węgla, podzielił się swoimi planami na święta w rozmowie z oficjalną stroną PlusLigi. Otóż siatkarz planuje intensywny okres, który spędzi z rodziną w ojczyźnie.
Jeżeli chodzi o Polskę, to Vicentin wcześniej grał w BBTS Bielsko-Biała, ale nie występował w najwyższej klasie rozgrywkowej. Oprócz tego reprezentował też kluby niemieckie oraz tureckie.
- To było moje marzenie, żeby grać właśnie w tak mocnym i utytułowanym klubie jak JW. Codziennie przychodzę na treningi szczęśliwy, bo grając w tym klubie spełniam swoje marzenie z dzieciństwa - przyznał Argentyńczyk.
ZOBACZ WIDEO: Paweł Nastula powalczy o medal?! Tym razem nie jako zawodnik
Święta to dla zawodników czas wolny, który Vicentin zamierza spędzić z rodzinę. Mimo długiej podróży do Argentyny i pięciu godzin jazdy samochodem z Buenos Aires do rodzinnego Entre Rios, dla siatkarza najważniejsze jest spędzenie czasu z bliskimi.
- Dostaliśmy kilka dni wolnego i pojadę do rodziny do Argentyny, z czego się bardzo cieszę. Spędzę tam co prawda tylko półtora dnia, bo podróż jest długa. Bardzo zależało mi jednak na tym wyjeździe - oznajmił.
Vicentin zdobył już 102 punkty w polskiej elicie, atakując ze skutecznością 47,67 proc. Jego wyniki w PlusLidze są imponujące, a sam zawodnik cieszy się z obecnie w Jastrzębiu.
- Cieszę się z każdej chwili spędzonej w tym klubie - wyjawił Argentyńczyk.