Aleh Achrem: Liga Mistrzów to okno na świat

W środę w swoim trzecim spotkaniu Ligi Mistrzów Asseco Resovia Rzeszów zmierzy się z liderem tureckiej ekstraklasy - zespołem Buyukshekir Beledyiesi Sahir Stambuł. Przyjmujący rzeszowian Aleh Achrem nie ocenia rywala i skupia się na sobie.

Łukasz Czechowski
Łukasz Czechowski

Zdaniem wielu w środę spotkają się dwie najlepsze drużyny grupy F. - Z tym prognozowaniem wolałbym się wstrzymać - mówi Przeglądowi Sportowemu Achrem. - Na pewno B. Sehir Belediyesi to mocny zespół. Nie ma co jednak oglądać się na rywala, trzeba skupić się na sobie. Musimy podejść do meczu tak, jak w poprzedniej kolejce w Paryżu. Wykorzystać swój potencjał, realizować założenia taktyczne i zagrać z charakterem.

Jakie cele stawia sobie Białorusin w europejskich pucharach? - Każdy z nas chce awansować jak najdalej. Liga Mistrzów to dla mnie najważniejsza impreza. Takie okno na świat, bo przecież z reprezentacją Białorusi ciężko mi dostać się na siatkarskie salony - przyznał.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×