Na sto procent przed świętami - relacja ze spotkania Stal Mielec - Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna

Koniec roku nie ułożył się najlepiej dla Stali Mielec. Jedynak z Podkarpacia w ekstraklasie kobiet przerwę świąteczno-noworoczną spędzi w strefie barażowej. Kolejnymi pogromczyniami ekipy Rafała Prusa okazała się Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna.

W powietrzu czuć już atmosferę świąt, a siatkarki nadal muszą grać. Ostatnie tegoroczne spotkanie rozegrano w Mielcu. We wtorkowy wieczór kibice siatkówki na Podkarpaciu dostali prawdziwy prezent pod choinkę - możliwość oglądania najlepszej klubowej drużyny w naszym kraju i zarazem wicelidera tabeli. Bank BPS Muszynianka przyjechała po kolejne punkty do swojego dorobku, aby nie tracić dystansu do Aluprofu, natomiast mielczanki marzyły o wydostaniu się ze strefy barażowej.

Szkoleniowiec mistrzowskiej ekipy, wystawiając najmocniejszą szóstkę, jaką dysponuje, pokazał, że zależy mu na pewnej wygranej, bez lekceważenia rywalek. W początkowej fazie seta nawet to nie zdawało egzaminu. Pierwsze piłki należały do gospodyń. Równorzędna walka toczyła się do stanu 14:14. Później na parkiecie istniały jedynie Mineralne. Górę wziął szczelny blok i wykorzystywane kontrataki przyjezdnych. Ostatecznie mielczanki zdobyły jeszcze tylko jedno "oczko", zanim zakończyła się pierwsza partia.

Podrażnione upokorzeniem w poprzedniej odsłonie, Stal ruszyła do ataków od początku drugiego seta. Tutaj udawało się nawiązać jeszcze bardziej wyrównaną walkę. Na pierwszej przerwie technicznej mielczanki prowadziły dwoma punktami. Ta różnica nie utrzymała się. Wynik oscylujący w granicach remisu utrzymywał się aż do ostatnich piłek. Również wtedy po raz kolejny górę wzięło doświadczenie Banku BPS. W ostatecznym rozrachunku zadecydowały pomyłki Stali, które w drugiej części dały sześć oczek rywalkom.

Ostatni heroiczny zryw gospodyń nastąpił na początku trzeciej odsłony, w której Stal prowadziła na początku już 5:0. Warto dodać, że trener Bogdan Serwiński dał odpocząć części swojej drużyny. Na parkiecie zameldowały się Anna Witczak oraz Dorota Pykosz. Dobra passa mielczanek nie trwała długo. Już na drugiej przerwie technicznej Muszynianka miała cztery punkty przewagi. Końcówka była już tylko formalnością.

Najlepszą zawodniczką spotkania została wybrana atakująca drużyny zwycięskiej, Marta Solipiwko. Kolejne zwycięstwo i pełna pula pozwala siatkarkom z Muszyny spędzić święta tuż za plecami lidera z Bielska-Białej, ustępując jedynie gorszym bilansem setów. Natomiast Stal kończy rok na 9. miejscu, czyli znacznie poniżej oczekiwań.

KPSK Stal Mielec - Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna 0:3 (15:25, 23:25, 17:25)

Stal Mielec: Magdalena Piątek, Dorota Wilk, Sylwia Wojcieska, Dorota Ściurka, Agata Wilk, Dorota Niedźwiedzka, Agata Durajczyk (libero) oraz Anita Kwiatkowska, Marlena Mieszała, Marta Łukaszewska.

Bank BPS Muszyna: Izabela Bełcik, Agnieszka Badnarek-Kasza, Marta Solipiwko, Joanna Mirek, Sylwia Pycia, Aleksandra Jagieło, Mariola Zenik (libero) oraz Anna Witczak, Dorota Pykosz, Elżbieta Skowrońska.

MVP: Marta Solipiwko.

Komentarze (0)