Igor Yudin: Trzeba wygrać wszystkie mecze, by awansować

Występ młodego atakującego Jastrzębskiego Węgla w środowym pojedynku z VfB stał pod znakiem zapytania. Yudin miał drobne problemy z mięśniami brzucha. Jak się później okazało, miał tylko chwilową przerwę w treningu i na mecz z niemieckim zespołem był już gotowy. Zawodnik, wychodząc w podstawowym składzie, spisał się całkiem przyzwoicie, zdobywając dla Jastrzębskiego Węgla 22 oczka.

Dwie wygrane po ciężkim boju partie dały sygnał, że o zwycięstwo nie będzie łatwo. Dyspozycja dnia siatkarzy Jastrzębskiego Węgla wskazywała jednak, że przy prowadzeniu 2:0 uda się ten mecz skończyć w trzech setach. Rzeczywistość była jednak inna, bowiem niemiecki zespół zdołał powrócić do meczu. - Nam tez wydawało się, że wygramy szybko. Nie wiemy co się stało. Może po prostu Friedrichshafen zagrało dobrze. My zaczęliśmy popełniać błędy w ataku. Cieszymy się jednak, że to spotkanie w ogóle udało się wygrać - nie krył zadowolenia Igor Yudin.

Zwycięstwo z liderem grupy E sprawia, że Jastrzębski Węgiel zachował szansę na awans. By ten stał się faktem, siatkarze znad czeskiej granicy potrzebują kolejnych zwycięstw. Do rozegrania zostały już tylko dwa mecze. W środę 13 stycznia jastrzębianie będą podejmować włoską Piacenzę, a tydzień później wyruszą na podbój Grecji, gdzie postarają się zrewanżować Panathinaikosowi za porażkę u siebie. - Myślę, że teraz trzeba wygrać pozostałe pojedynki, by awansować. Staramy się robić wszystko na sto procent. Jak będzie, zobaczymy.

Końcowy sukces siatkarzy z Jastrzębia Zdroju w postaci zwycięstwa nad Friedrichshafen to także spora zasługa kibiców, którzy podobnie jak w poprzednim spotkaniu szczelnie wypełnili halę lodowiska Jastor. - Fani bardzo nas wspierali. To nam pomogło. Bardzo dziękuję im za doping. Mam nadzieję, że każdy mecz będzie tak wyglądał - stwierdził Yudin.

Po trudnym spotkaniu w Lidze Mistrzów jastrzębianie zbyt wiele nie odpoczną. Już w sobotę czeka ich bowiem daleki wyjazd do Warszawy, gdzie zmierzą się z tamtejszą Neckermann Politechniką. W pierwszym pojedynku obu ekip lepszy okazał się zespół ze Śląska, wygrywając w trzech setach. - Nastroje są takie jak zawsze. Gramy o zwycięstwo. W piątek zapewne trochę odpoczniemy, pójdziemy na siłownię, a później znowu do pracy. Jest bardzo trudno, lecz taka jest nasza praca. Zawsze robimy wszystko na sto procent - zakończył.

Źródło artykułu: