Od pierwszego seta oddalali się przyjezdni z Gdańska, a tempo ucieczce nadawał Aliaksei Nasewicz. Był skuteczny w atakach, a i dołożył asa serwisowego. Na dodatek siatkarze beniaminka stopniowo tracili animusz i pomagali Treflowi punktować swoimi błędami. Wynik 25:15 nie pozostawiał złudzeń gospodarzom, a Trefl objął prowadzenie 1:0 w meczu.
W drugim secie przewaga Trefla była mniejsza, ponieważ 25:19, ale i tak od połowy seta rządził na boisku i nie dawał szans gospodarzom. Poza Alaksiejem Nasewiczem dobrze radził sobie Piotr Orczyk, który dostawał piłki w trudniejszych momentach. Poprawiał swój poziom Tobias Christian Brand, przez co siatkarze z Chełma pozostawali w odwrocie. Tobias Brand pracował z kolei na nagrodę MVP.
W trzeciej rundzie Trefl stanął przed szansą sprawnego zagwarantowania sobie kompletu punktów do tabeli. Z kolei gospodarze usłyszeli ostatni alarm przed gładką porażką. Na zwrot akcji nie zanosiło się, tym bardziej że gdańszczanie nie tracili animuszu. Po blokach Pawła Pietraszki i Piotra Orczyka było 14:7 dla Trefla. Przed końcem jednostronnego spotkania goście jeszcze dołożyli punkty do przewagi i wygrali 25:14.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Co oni zrobili! Niesamowity gol w ósmej sekundzie
Energa Trefl Gdańsk umocnił się w najlepszej ósemce w tabeli. Jest na siódmej pozycji po sześciu wygranych w 10 meczach. Po serii czterech porażek InPost ChKS Chełm jest w stawce tylko przed Steam Hemarpol Politechniką Częstochowa i Ślepskiem Malow Suwałki.
InPost ChKS Chełm - Energa Trefl Gdańsk 0:3 (15:25, 19:25, 14:25)
ChKs: Blankenau, Piotrowski, Esfandiar, Swodczyk, Marcyniak, Kapica, Ostaszewski (libero) oraz Jacznik, Turski, Rusin, Goss, Fasteland, Sonae, Łapszyński
Trefl: Worskley, Orczyk, Brand, Pietraszko, M'Baye, Nasewicz, Koykka (libero) oraz Kogut, Schulz, Falkowski
MVP: Tobias Brand (Trefl)
Tabela PlusLigi: