- W szpitalu nie spędzę zbyt dużo czasu, ale później czeka mnie blisko trzymiesięczna przerwa na rehabilitację - powiedziała w rozmowie z Przeglądem Sportowym Anna Barańska.
Póki co Barańska pojawi się w najnowszym wydaniu Playboya. - Kiedyś nie odważyłabym się pozować. Twierdziłam, że nigdy w takiej sesji nie wezmę udziału. Teraz zdecydowałam się, aby przeżyć jakąś nową przygodę, żeby zrobić w życiu coś szalonego. My, sportsmenki nie dostajemy takich propozycji zbyt często. Czas to zmienić! Kiedy gramy, nie koncentrujemy się na tym, czy jakiś mężczyzna patrzy i czy mu się podobamy. Ale cieszymy się, kiedy panowie doceniają nasze piękno - dodała.
Brak Anny Barańskiej może być bardzo dużym problemem podczas mistrzostw świata. - Anka nie zdąży dojść do formy. Boję się, że Kaśka Skowrońska-Dolata po sezonie też będzie miała jakieś zabiegi. Z kolei niektóre zawodniczki myślą o macierzyństwie. Jedno jest pewne, znowu będę miał spory ból głowy przy ustalaniu składu - powiedział Jerzy Matlak.
Więcej w Przeglądzie Sportowym.
Oglądaj siatkówkę kobiet w Pilocie WP (link sponsorowany)