Chwilowe przebłyski to za mało - relacja ze spotkania KPSK Stal Mielec - Gedania Żukowo

Podopieczne Rafała Prusa wykonały pierwszy krok ku utrzymaniu w PlusLidze Kobiet. Mielczanki wygrały pierwszy mecz w barażach przeciwko Gedanii Żukowo. Ekipa z Pomorza potrafiła chwilami stwarzać poważne zagrożenie dla gospodyń, jednak w najważniejszych momentach to Stal bezlitośnie obnażała błędy Gedanistek.

Zdecydowanymi faworytkami rywalizacji barażowej, jeszcze przed jej rozpoczęciem, była Stal Mielec. Ekipa z Podkarpacia do ostatniej kolejki walczyła o miejsce gwarantujące walkę w fazie play-off. Do osiągnięcia celu zabrakło jednego oczka i mielczanki zmuszone są walczyć o ligowy byt z Gedanią Żukowo. Pierwsze spotkanie pomiędzy tymi drużynami odbyło się już w środę, ze względu na kalendarz rozgrywek młodzieżowych.

Początek nie okazywał różnicy w potencjale obu zespołów. Przez długi okres czasu żukowianki trzymały się blisko przeciwniczek. O wszystkim zadecydowała dopiero końcówka, w której dobrze funkcjonująca pomorska maszynka zacięła się i stanęła w jednym ustawieniu, kiedy na tablicy świetlnej pojawił się 17 punkt. Od tego momentu tylko gospodynie skutecznie kończyły akcje, dzięki czemu mogły się cieszyć z pierwszej wygranej partii.

Nieudany finisz poprzedniej odsłony żukowianki powetowały sobie błyskawicznie już w drugim secie, który rozpoczynał się najlepiej w całym sezonie dla Gedanii. Kolejne wysokie prowadzenia 8:1, a później 16:8 dawały realne nadzieje na korzystny rezultat. Ba. Nikt nie spodziewał się niczego innego. Jednak niedoświadczone podopieczne Pawła Kramka roztrwoniły mozolnie wypracowywaną przewagę. Rozpędzone gospodynie dopełniły formalności w końcówce granej na przewagi i były już tylko o krok od sukcesu w całym meczu.

Dość niespodziewanie pierwsze akcje kolejnej partii były dobre dla Gedanistek, które próbowały zerwać się do ataku, pozwalającego pozostać w meczu. Niestety, sił starczyło tylko do pierwszej przerwy technicznej. Później istniały już tylko mielczanki, które spokojnie dograły spotkanie do końca.

Komisarz zawodów za najlepszą zawodniczkę na parkiecie uznał przyjmującą Stali, Agatę Wilk. Podopieczne Rafała Prusa wykonały pierwszy krok ku utrzymaniu w lidze. Kolejny mogą wykonać już w czwartek. O godzinie 17.00 rozpocznie się kolejne starcie tych ekip.

KPSK Stal Mielec - Gedania Żukowo 3:0 (25:17, 27:25, 25:19)

Składy:

Stal: Dorota Wilk, Magdalena Piątek, Sylwia Wojcieska, Iwona Niedźwiecka, Dorota Ściurka, Agata Wilk, Agata Durajczyk (libero) oraz Marlena Mieszała, Anita Kwiatkowska, Justyna Ordak

Gedania: Małgorzata Jeromin, Małgorzata Lizińczyk, Małgorzata Łysiak, Aleksandra Szymańska, Natalia Kurnikowska, Małgorzata Plebanek, Marta Siwka (libero) oraz Joanna Kocemba, Aleksandra Pasznik, Anna Łozowska, Justyna Sachmacińska, Żaneta Rzepinowska

MVP: Agata Wilk

Sędziowali: Maciej Kolendowski (pierwszy) oraz Paweł Burkiewicz (drugi)

Stan rywalizacji: 1:0

Źródło artykułu: