Akademicy powalczą o 5. lokatę - relacja z meczu Domex Tytan AZS Częstochowa - Pamapol Siatkarz Wieluń

Domex Tytan AZS wygrał drugie spotkanie z Pamapolem Wieluń. Tym razem Akademicy, w częstochowskiej hali Polonia, pokonali 3:0 podopiecznych Damiana Dacewicza, zapewniając sobie udział w pojedynku o 5. miejsce w PlusLidze.

Arkadiusz Dziublak
Arkadiusz Dziublak

Siatkarze AZS-u Częstochowa drugi raz pokonali ekipę Siatkarza Wieluń w walce o miejsca 5-8 na koniec sezonu PlusLigi. Tym samym podopieczni Grzegorza Wagnera staną przed szansą powtórzenia ubiegłorocznego wyniku, kiedy to uplasowali się na piątej pozycji w ligowej tabeli.

Początek drugiego spotkania, to dość wyrównana gra punkt za punkt (3:3, 6:5). Jednak już po pierwszej przerwie technicznej do głosu zaczęli dochodzić siatkarze AZS-u Częstochowa, którzy z minuty na minutę zaczęli powiększać przewagę nad swoim rywalem. Udanymi zagraniami w tej części spotkania popisywali się Bartosz Janeczek i Wojciech Gradowski, którzy raz za razem posyłali piłki w pole przeciwnika (15:9). Na drugą przerwę techniczną podopieczni trenera Grzegorza Wagnera schodzili z pięciopunktową przewagą. Choć wielunianie starali się z całych sił zniwelować przewagę gospodarzy i doprowadzili do stanu 21:18, to końcówka pierwszej odsłony znów należała do Akademików. Seta zakończył skutecznym atakiem z lewego skrzydła Toni Kankaanpää (25:19).

Druga partia rozpoczęła się od udanego ataku Marcina Lubiejewskiego. Po błędach częstochowskich siatkarzy w polu zagrywki, kiedy to kolejno Janeczek, Gradowski i Piotr Nowakowski psuli swoje serwisy, goście prowadzili 7:6. Jak się później okazało, było to ostatnie prowadzenie Pamapolu w tym spotkaniu. Zdecydowanie lepszą dyspozycję serwisową od swoich kolegów zaprezentował Fabian Drzyzga, który popisał się siedmioma z rzędu trudnymi podaniami zza końcowej linii boiska. Przyjezdni nie radzili sobie z przyjęciem piłki, czym ułatwiali Akademikom zdobywanie kolejnych punktów (15:8). Pod koniec drugiej odsłony, kiedy wynik był już rozstrzygnięty, trenerzy obu zespołów zdecydowali się na zmiany rozgrywających. Drzyzgę zastąpił Marek Kardoš, a Bartłomieja Matejczyka , Andrzej Stelmach. Na parkiecie w obu zespołach pojawili się również zmiennicy podstawowych atakujących. Roszady w składach nie zmieniły dotychczasowego obrazu gry. Gospodarze nadal dominowali we wszystkich aspektach siatkarskiego rzemiosła. Set zakończył się dwoma udanymi zagraniami Kardoša, który najpierw skuteczną kiwką zdobył 24. punkt dla swojego zespołu, a następnie doskonale wystawił piłkę Nowakowskiemu (25:16).

Trzecia partia od początku nie pozostawiała złudzeń, która z drużyn jest w tym meczu lepszym zespołem. Częstochowianie szybko wyszli na kilkupunktowe prowadzenie ( 6:3, 11:6). Na drugą przerwę techniczną gospodarze schodzili z przewagą sześciu punktów. Gdy po kilku świetnych atakach Mikołajczaka na tablicy pojawił się wynik 21:14 stało się jasne, że to Akademicy cieszyć się będą z drugiego zwycięstwa nad Pamapolem. Ostatni punkt w meczu zapisał na swoim koncie Gradowski, który popisał się spektakularnym pojedynczym blokiem (25:18).

Domex Tytan AZS Częstochowa po zwycięskim dwumeczu z Siatkarzem Wieluń walczyć będzie o piąte miejsce w lidze. Rywalem podopiecznych Grzegorza Wagnera będzie triumfator pojedynku pomiędzy Delektą Bydgoszcz a AZS-em Olsztyn. Akademicy pierwsze spotkanie rozegrają na wyjeździe 26 kwietnia. Terminy drugiego i ewentualnie trzeciego meczu wyznaczono na 29 i 30 kwietnia w Częstochowie. Drużyna z Wielunia ostatecznie zostanie sklasyfikowana na 8. pozycji na koniec sezonu w PlusLidze.

Domex Tytan AZS Częstochowa - Pamapol Siatkarz Wieluń 3:0 (25:19, 25:16, 25:18)

AZS: Drzyzga, Janeczek, Nowakowski, Wiśniewski, Gradowski, Kankaanpää, Zatorski (libero) oraz Kardoš, Mikołajczak

Pamapol: Matejczyk, Lubiejewski, Zajder, Nowak, Wołosz, Kordysz, Kryś (libero) oraz Błoński, Sarnecki, Stelmach, Ferreira.

MVP: Fabian Drzyzga


Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×