Drużyna PGE Skry Bełchatów będzie musiała pilnie poszukiwać nowego rozgrywającego, gdyż po sezonie kończy się kontrakt Hiszpanowi Miguelowi Angelowi Falasce. Bełchatowianie mieliby w jego miejsce zatrudnić słynnego brazylijskiego rozgrywającego Ricardo Garcię. Takie informacje pojawiły się ostatnio między innymi w Gazecie Wyborczej.
Jak zapewnia jednak prezes PGE Skry Bełchatów na swoim blogu, są to tylko prasowe wymysły i nie ma takiego tematu. - Z pełną odpowiedzialnością, zaświadczając swoim nazwiskiem stwierdzam: nawet przez myśl nam taki transfer nie przeszedł, Ricardo u nas nie zagra. Pytanie tylko, po co ktoś wymyśla takie rzeczy? - stanowczo odpowiada Konrad Piechocki, prezes bełchatowskiego klubu.
- Niech każdy, kogo interesuje ta kwestia, sam odpowie sobie na to pytanie. Ja kończę już temat Ricardo i innych "hitów" transferowych PGE Skry. Mamy grupę świetnych zawodników i wspaniałych ludzi, którzy mogą wygrać Ligę Mistrzów i tylko to nas teraz interesuje, a nie spekulacje, kim ich zastąpić - dodaje Piechocki.