Słaba skuteczność w ataku zadecydowała - komentarze po spotkaniu Asseco Resovia Rzeszów - ZAKSA Kędzierzyn Koźle

Dzięki zwycięstwu 3:1 rzeszowianie są bardzo blisko zdobycia brązowego medalu mistrzostw Polski. Równie blisko tego sukcesu są zawodnicy z Kędzierzyna jednak muszą zapomnieć o dwóch meczach przegranych w Rzeszowie.

Michał Masny (kapitan ZAKSY Kędzierzyn Koźle): Gratulacje dla Resovii za dzisiejsze zwycięstwo. Prezentowali się o wiele lepiej w ataku jak i kontrataku, co dało im pewne zwycięstwo.

Krzysztof Gierczyński (kapitan Asseco Resovii Rzeszów): Bardzo cieszymy się ze zwycięstwa w tym meczu. Z pewnością duży wpływ na postawę ZAKSY miała ostatnia porażka. Teraz wszyscy jesteśmy zmęczeni, gdyż w ciągu kilku dni gramy bardzo dużo meczów i bardzo często o zwycięstwie decyduje jedna piłka i trochę szczęścia. Doprowadziliśmy do remisu i pozostał nam ostatni mecz w Kędzierzynie i z pewnością pojedziemy tam po medal.

Krzysztof Stelmach (trener ZAKSY Kędzierzyn Koźle): Dzisiaj Resovia była od nas o wiele lepsza, i w żadnym elemencie nie mogliśmy się jej przeciwstawić. Nasza skuteczność w ataku była bardzo mała. Teraz czeka nas ostatni mecz w Kędzierzynie, ale to nie będzie miało aż takiego znaczenia. Spróbujemy się pozbierać po tych dwóch porażkach.

Ljubo Travica (trener Asseco Resovii Rzeszów): Dzisiaj mieliśmy dużą okazję na przedłużenie rywalizacji. Udało nam się doprowadzić do remisu i teraz czeka nas pewnego rodzaju tie-break. Odzyskaliśmy wiarę w siebie, której brakowało nam w poprzednich meczach w Kędzierzynie. Z pewnością będzie to trudne spotkanie.

Komentarze (0)