Pod nieobecność kontuzjowanego Łukasza Kadziewicza szansę pokazania swoich umiejętności dostał Piotr Nowakowski. Mało kto się spodziewał, że już w pierwszym spotkaniu VI Memoriału im. Huberta Wagnera zawodnik z Częstochowy wyjdzie w podstawowym składzie i tym samym otrzyma szansę debiutu w seniorskiej reprezentacji. - Debiut w mojej ocenie był bardzo udany. Wygraliśmy gładko 3:0 i oby było więcej takich spotkań. Marcin Możdżonek dołączył do składu po kontuzji Łukasza Kadziewicza, a o tym, że zagram dowiedziałem się krótko przed meczem Ciężko mi powiedzieć czy wykorzystałem szanse. Podobno dobrze zagrałem w bloku, ale ogólnie całe spotkanie można ocenić na plus - mówił skromnie po spotkaniu szczęśliwy Piotr Nowakowski.
W trzecim secie na parkiecie grało czterech siatkarzy AZS-u Wkrętmetu Częstochowa – Paweł Woicki, Krzysztof Gierczyński, Marcin Wika i Piotr Nowakowski. Dlatego młody środkowy reprezentacji Polski mógł się czuć prawie jak w spotkaniach klubowych. - W tym spotkaniu bardzo pomogło mi to, że mogłem liczyć na wsparcie kolegów z klubu. Po kilku akcjach lekka trema opadła i dobrze mi się grało - kontynuował siatkarz.
Siatkarze mają już niewiele czasu, aby przekonać do siebie opiekuna naszej reprezentacji.- Trener Raul Lozano na razie dał odpocząć Michałowi Winiarskiemu i kontuzjowanym: Pawłowi Zagumnemu i Łukaszowi Kadziewiczowi. Czy krystalizuje się już skład na Igrzyska to ciężko mi powiedzieć.
Zawodnik podkreśli, że sport jest sportem i niczego nie można być w nim pewnym. Już nie raz faworyci musieli przełknąć gorycz porażki. Dlatego nasi siatkarze muszą być w pełni skoncentrowani. - Nie jesteśmy pewni awansu do Mistrzostw Europy. Cały czas o tą nominację musimy walczyć. Niemożna sobie pozwolić na rozluźnienie. Musimy wygrać wszystkie mecze- zakończył Nowakowski.
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)