"Dzika karta" to za mało, CSKA Sofia chce zorganizować Final Four LM

Decyzja CEV o przyznaniu CSKA Sofia "dzikiej karty" na rozgrywki Ligi Mistrzów w sezonie 2010/2011 wywołała w Polsce dużo kontrowersji. Bułgarski klub na samych występach w LM nie zamierza jednak poprzestać - chce zorganizować Final Four.

Jak donosi sportal.bg mistrz Bułgarii i zdobywca Pucharu Bułgarii - CSKA Sofia, który "dziką kartę" na grę w Lidze Mistrzów otrzymał od CEV po raz trzeci z rzędu, ma wyższe ambicje niż tylko występować w tych prestiżowych rozgrywkach.

Bułgarska drużyna chce ubiegać się o zorganizowanie w przyszłym sezonie turnieju finałowego Ligi Mistrzów. - Jako miejsce turnieju przedstawilibyśmy Pałac Sportu w Warnie, gdyż hala Arena Samokov nie ma wystarczającej pojemności - powiedział dla sportal.bg właściciel klubu, Georgi Gieorgiew. - Gdybyśmy otrzymali organizację imprezy, bylibyśmy niewymownie szczęśliwi. Oznaczałoby to, że w ciągu pięciu lat mojej pracy z klubem zdołałem wprowadzić go do elity europejskiej, pomiędzy najpotężniejsze drużyny - dodał.

Aby móc ubiegać się o organizację Final Four drużyna musi wyjść z fazy grupowej Ligi Mistrzów. Przypomnijmy, że kibice CSKA "wsławili" się w ubiegłorocznych rozgrywkach Ligi Mistrzów odpaleniem rac na trybunach i zadymieniem całej hali (mecz przerwano na 30 minut) podczas spotkania I fazy play-off Ligi Mistrzów z Asseco Resovią.

Komentarze (0)