LŚ: Pierwsze dziecko, pierwszy dzień w szkole, pierwszy wygrany mecz - komentarze po spotkaniu Niemcy - Polska

W inauguracyjnej potyczce Ligi Światowej 2010 Niemcy pokonali Polskę 3:1. - Zagraliśmy dobrze jako drużyna - podkreślali po meczu reprezentanci naszych zachodnich sąsiadów, którzy w LŚ po raz ostatni grali w 2003 r.

Denis Kaliberda (przyjmujący reprezentacji Niemiec): Zagraliśmy świetnie jako drużyna. Oczywiście rewelacyjnie spisał się Georg Grozer. Mój występ nie był zły, ale najważniejsze, że wygraliśmy.

Georg Grozer (atakujący reprezentacji Niemiec): Jestem bardzo, bardzo zadowolony. Lepszej inauguracji LŚ nie mogliśmy sobie wymarzyć, tym bardziej, że wygraliśmy przed kilkoma tysiącami naszych kibiców. Zaczęliśmy bardzo nerwowo, ale Raul powiedział, że mamy być bardziej pewni siebie i to podziałało. Zagraliśmy dobrze, jako cały zespół.

Grzegorz Łomacz (rozgrywający reprezentacji Polski): Oczywiście nie jesteśmy zadowoleni. Nasi rywale zagrali bardzo dobrze, zwłaszcza w bloku i na zagrywce.

Piotr Gruszka (atakujący reprezentacji Polski): Bardzo szkoda, że przegraliśmy inauguracyjną potyczkę w Lidze Światowej. Wiadomo, że zawsze lepiej jest zacząć od zwycięstwa. Niemcy pokazali dzisiaj dobrą siatkówkę, my musimy przystąpić do kolejnych spotkań bardziej skoncentrowani.

Daniel Castellani (trener reprezentacji Polski): Niemcy zagrali dzisiaj bardzo dobrze. Nam grało się ciężko, bo rywale złapali swój rytm gry i wywierali na nas dużą presję.

Raul Lozano (trener reprezentacji Niemiec): Jestem bardzo zadowolony z mojej drużyny, zarówno z gry, jak i z samego zwycięstwa. Niemcy po raz ostatni grali w Lidze Światowej w 2003 r., tylko dwóch czy trzech graczy z obecnego składu ma za sobą to doświadczenie. Pierwszy mecz w LŚ zawsze jest nerwowy. To tak jak w życiu: pierwsze dziecko, pierwsza dziewczyna, pierwszy dzień w szkole.

Komentarze (0)