Klub z Łodzi w poprzednim sezonie, mimo że od początku uzyskiwał dobre wyniki, przez cały rok jedynie wiele "mógł", a nic nie "musiał" - takie jest bowiem prawo beniaminka. Do kolejnych rozgrywek siatkarki Organiki Budowlanych przystąpią już jednak jako jedna z ekip czołówki ligi, a także reprezentant naszego kraju w Lidze Mistrzyń. W tej sytuacji niezbędne są wzmocnienia składu.
- Największy nasz sukces w tym zakresie to utrzymanie trzonu zespołu z ubiegłego sezonu - mówi prezes klubu Marcin Chudzik. - Ta drużyna sprawdziła się znakomicie i po drobnych ilościowo, ale znaczących jakościowo modyfikacjach, będziemy walczyć o najwyższe cele. Wystarczy spojrzeć na nasz pierwszy letni nabytek, którym jest gwiazda - Asia Mirek.
Działacze Organiki nie poprzestają na sprowadzeniu Joanny Mirek i chcą jak najszybciej domknąć skład. Prowadzone były m.in. rozmowy z Izabelą Żebrowską, która jednak podpisała kontrakt z MKS-em Dąbrowa Górnicza. Do Łodzi trafi natomiast najprawdopodobniej Marta Szymańska, grająca dotychczas w Treflu Sopot. Dograne są już wszystkie szczegóły tego transferu i wydaje się formalnością złożenie podpisów na umowie.
Krąg poszukiwań zawodniczek wykroczył ostatnio zdecydowanie poza granice naszego kraju. Julia Szeluchina wystąpiła o nadanie polskiego obywatelstwa i jeśli wszystko pójdzie sprawnie, to w tej sytuacji zwolni się miejsce w składzie dla zawodniczki zagranicznej. Na oku trenera Wiesława Popika są trzy siatkarki z Brazylii i jedna z Serbii.
- "Nasze Brazylijki" - Michaela Teixeira i Luana De Paula poleciły nam swoje rodaczki, którym się przyjrzymy. Chodzi o trzy zawodniczki z czołowych klubów tamtejszej ekstraklasy - atakujące i rozgrywającą - wyjaśnia Chudzik.