Daniel Castellani (trener reprezentacji Polski): Bardziej niż zwycięstwo, które nas wielce cieszy, zadowala nas to, że drużyna spróbowała dojść do siebie po tym, co zrobiła w poprzednim spotkaniu, i to się jej udało. Widziałem Kubańczyków w zeszłym roku i powiedziałem w Polsce, że to drużyna, która razem z Brazylią jest krok przed innymi zespołami. Siła w ataku i zagrywka czynią Kubańczyków mocnym kandydatem do tytułu na mistrzostwach świata we Włoszech. Myślę, że ta nowa grupa zawodników wraca do walki o medal.
Piotr Gruszka (kapitan reprezentacji Polski): Wiele rozmawialiśmy o wczorajszej grze, analizowaliśmy nasze błędy. Jesteśmy szczęśliwi, ponieważ udało nam się zmienić to, co było złe poprzedniego wieczora. Ponadto jesteśmy szczęśliwi, ponieważ po prawie miesiącu spędzonym poza domem udało nam się finiszować z dobrym rezultatem, co daje nam jeszcze więcej radości.
Robertlandy Simon (kapitan reprezentacji Kuby): Nie jesteśmy zadowoleni z tego, co dzisiaj pokazaliśmy, ale mamy nadzieję, że zrobimy świetne show w Polsce. Mieliśmy wszystko, by zwyciężyć i nie potrafiliśmy.
Orlando Samuels (trener reprezentacji Kuby): Polacy zdobyli cztery punkty, a my dwa, mimo że oba zespoły wygrały po jednym meczu. Rywale wypracowali sobie korzystniejsze zwycięstwo. Zagrali bardzo dobrze, tu nie potrzeba żadnej analizy - po prostu zdecydowanie nad nami przeważali. Nie wiedzieliśmy, jak przeciwstawić się akcjom wyprowadzanym przez Europejczyków i mój zespół został pobity na całej linii. Zostaliśmy mocno osłabieni przez nieobecność naszego podstawowego libero po jego kontuzji, a ponadto Wilfredo Leon zaprezentował się poniżej naszych oczekiwań.
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)
na Instagramie 
na Facebooku 
