LŚ grupa A: Imponująca wygrana Bułgarów

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Z pewnością Holendrzy po okazałym zwycięstwie nad Brazylią, spodziewali się znacznie więcej po dwumeczu z Bułgarami. Niestety w drugim spotkaniu w ramach trzeciej kolejki Ligi Światowej Pomarańczowi na własnym parkiecie po raz drugi ulegli 0:3 brązowym medalistom Mistrzostw Świata. Spotkanie trwało zaledwie 79 minut.

W tym artykule dowiesz się o:

Mecz lepiej rozpoczęli Bułgarzy, którzy bardzo szybko osiągnęli czteropunktową przewagę (5:1). Jednakże za sprawą solidnej i skutecznej gry Holendrów stracili ją równie szybko. Przy własnej publiczności, Pomarańczowi wyrównali na 8:8. Później kibice zgromadzeni w Apeldoorn byli świadkami wyrównanej walki po obu stronach siatki. Po ataku Todora Aleksiewa, Bułgarzy schodzili na drugą przerwę techniczną wygrywając 16:14. Trzecia drużyna globu, wygrywała istotne i niezwykle ważne akcje, co wytrąciło z równowagi gospodarzy. Przyjezdni wygrali inauguracyjną partię 25:21.

W drugim secie obie drużyny grały konsekwentnie punkt za punkt, pierwsza przerwa techniczna to minimalne prowadzenie Bułgarów 8:6. Pomarańczowi odrobili straty i doprowadzili do remisu po 14, za sprawą Mateja Kazijskiego, goście prowadzili 19:17, wtedy sprawy w swoje ręce wziął Jeroen Rauwerdink i Holendrzy wyrównali wynik na po 19. W końcowym fragmencie lepiej jednak grali Bułgarzy, którzy wypunktowali rywali. Obok Kazijskiego znakomicie spisywał się Wladimir Nikołow. Ostatecznie podopieczni Silvano Prandiego wygrali 25:20.

Trzecia partia to przemienne prowadzenie gospodarzy i gości. Bułgarom udało się wyjść na prowadzenie 12:9, ale swoje umiejętności pokazał Niels Klapwijk, dzięki niemu Holendrzy doprowadzili do remisu po 14. Błędy w polu serwisowym sprawiły, że dwupunktowe prowadzenie uzyskali Pomarańczowi (18:16). Ponownie w końcówce lepsi okazali się Bułgarzy, których do triumfu poprowadził Kazijski, spora liczba błędów własnych uniemożliwiła podopiecznym Petera Blange na jakąkolwiek szansę na odniesienie zwycięstwa. Bułgaria wygrała trzeciego seta 25:22 i całe spotkanie 3:0.

W drużynie Pomarańczowych najwięcej punktów zdobyli Niels Klapwijk, który zapisał na swoim koncie 17 "oczek". W ekipie rywali najlepiej punktował Matej Kazijski (16).

Przewaga Bułgarów w siatkarskich elementach nie była zbyt duża, minimalna przewaga w ataku i bloku, trzy asy serwisowe przy żadnym Holendrów. Jednakże podopieczni Petera Blange popełnili aż 20 błędów własnych przy 13 przeciwników

-Z pewnością nie spodziewaliśmy się, że wyjdziemy z Holandii z dwoma zwycięstwami i to bez straty seta. Forma drużyny wciąż rośnie, mimo że przygotowania były dość krótkie. Różnica w dzisiejszym spotkaniu to zbyt duża liczba błędów własnych naszych rywali. - powiedział kapitan reprezentacji Bułgarii, Władimir Nikołow.

Holandia - Bułgaria 0:3 (21:25, 20:25, 22:25)

Holandia: Yannick van Harskamp, Jeroen Rauwerdink, Wytze Kooistra, Niels Klapwijk, Dick Kooy, Rob Bontje, Jelte Maan (libero) oraz Nico Freriks Lars Lorsheijd, Jeroen Trommel, Kay van Dijk.

Bułgaria: Andriej Żekow, Matej Kazijski, Wladimir Nikołow, Viktor Yosifow, Todor Aleksiew, Nikolaj Nikołow, Teodor Salparow (libero) oraz Metodi Ananiew, Walentin Bratojew.

Źródło artykułu: