Czy podopiecznym Daniela Castellaniego uda się zwyciężyć w dwóch najbliższych pojedynkach? Zarówno wszyscy kibice, jak i sami zawodnicy bardzo na to liczą, bowiem stawką jest pomyślne i optymistyczne zakończenie rywalizacji w dwudziestej pierwszej edycji "Światówki". - To ważne, żeby dobrze zakończyć grę w tegorocznej Lidze Światowej - wyznał na łamach Super Expressu Piotr Gruszka.
Jednak dwie wiktorie są niezwykle pożądane także i z innego powodu. - Chcemy zagrać z Niemcami dobre mecze i wygrać, bo zwycięstwa zawsze podbudowują - wyjaśnił nam siatkarską filozofię i tajemnicę sportowej mentalności polski atakujący. Jednocześnie przyznał, że udział w Final Six mógłby być bardzo istotny z perspektywy polepszania umiejętności w meczach z najlepszymi zawodnikami na świecie. - Szkoda, że nie będziemy mieli szansy walki z czołowymi zespołami świata w finale w Cordobie, to zawsze strata, zwłaszcza w trakcie przygotowań do mistrzostw świata - przyznał.
Mimo wszystko jednak wyraził również nadzieję, że aktualny sezon reprezentacyjny będzie miał podobny przebieg do poprzedniego, który przecież zakończył się dla nas tak szczęśliwie. - Oby tak było i tym razem, ale jeszcze musimy sporo poprawić, przede wszystkim grać stabilniej i równiej - przyznał doświadczony kadrowicz.
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)