W niedzielny wieczór w stolicy Turcji na parkiet jako pierwsze wybiegły gospodynie oraz zespół z Izraela. Kibice nie mieliby nic przeciwko, żeby ich ekipa wystąpiła w kolejnym spotkaniu, ale bolesna porażka z Bułgarią skazała Turczynki na walkę o brąz. Ta okazała się łatwym starciem. Ekipa znad Bosforu powetowała sobie wcześniejszą klęskę, kończąc pojedynek w trzech partiach.
Ostatnim tegorocznym spotkaniem w rozgrywkach był mecz o złoty medal pomiędzy obrończyniami tytułu - Serbią oraz Bułgarią. Mając w pamięci grupowe starcia pomiędzy tymi drużynami faworytkami spotkania były podopieczne Zorana Terzicia, które wygrały trzy z czterech rozegranych pojedynków. Poza tym Serbki były bardziej wypoczęte, bo w sobotę zagrały tylko trzy krótkie sety. Wszystko widoczne było na parkiecie. Jedynie w trzeciej odsłonie Serbia oddała inicjatywę i przegrała, ale w pozostałych częściach gry posiadała kontrolę nad grą.
To drugi tytuł Serbii w drugim roku funkcjonowania zawodów. Najlepszą zawodniczką turnieju finałowego wybrana została kapitan zwycięskiego składu - Jelena Nikolić, która została również najlepiej przyjmującą. W ręce zwyciężczyń trafiła jeszcze nagroda dla najlepszej rozgrywającej - Maji Ognjenović. Pozostałe cztery statuetki podzieliły między siebie Bułgarki oraz Turczynki.
Finał:
Serbia - Bułgaria 3:1 (25:20, 25:20, 16:25, 25:22)
Mecz o 3. miejsce:
Turcja - Izrael 3:0 (25:19, 25:23, 25:15)
Nagrody indywidualne:
MVP: Jelena Nikolić (Serbia)
Najlepiej punktująca: Neslihan Darnel (Turcja)
Najlepiej atakująca: Jovana Brakocević (Serbia)
Najlepiej blokująca: Eda Erdem (Turcja)
Najlepiej serwująca: Strashimira Filipova (Bułgaria)
Najlepiej przyjmująca: Jelena Nikolić (Serbia)
Najlepiej wystawiająca: Maja Ognjenović (Serbia)
Najlepsza libero: Maria Filipova (Bulgaria)