Paulina Maj: Nie taki diabeł straszny, jak go sobie namalowałyśmy

Polki dwukrotnie pokonały Rosjanki w towarzyskich spotkaniach w Sopocie. W obu pojedynkach grała Paulina Maj, która zebrała wiele pochwał za swoją grę. Ale i tak przyznała, że najlepszą libero w Polsce jest Mariola Zenik.

Anna Dmochowska
Anna Dmochowska

- Miałyśmy pewne obawy przed spotkaniem z Rosjankami. Jest to silny zespół, mający zawodniczki o bardzo dobrych warunkach fizycznych. Jednak jak się okazało, diabeł nie był taki straszny, jak go sobie namalowałyśmy - powiedziała portalowi lsk.net.pl po drugim meczu Paulina Maj. Reprezentacyjna libero zebrała wiele pochwał za swoją grę. Zawodniczka przyznaje, że cieszy ją każda szansa, jaką otrzymuje od trenera kadry, ale też uważa, że jeszcze wiele musi się nauczyć. - Staram się więc wykorzystać każde zgrupowanie, każde zajęcia i sparing do poprawienia umiejętności dla siebie i drużyny - podkreśliła.

Już w najbliższy weekend startuje World Grand Prix. W Gdyni Polki zmierzą się z zespołami Dominikany, Niemiec i USA. Postawa w meczach z Rosją dobrze rokuje polskiej drużynie. - Ostatnio bardzo ciężko pracowałyśmy. Miałyśmy zajęcia na siłowni. Mimo zmęczenia wygrywamy i to bardzo cieszy - zakończyła Paulina Maj.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×