WGP: Zrobiliśmy aż 29 błędów, to przegraliśmy - komentarze po meczu Japonia - Polska

Zawodniczki z Kraju Kwitnącej Wiśni okazały się lepsze od naszej reprezentacji. Polki przegrały 1:3. Była to pierwsza porażka podopiecznych Matlaka w tegorocznej edycji World Grand Prix. Trener naszej ekipy za przyczynę porażki wskazywał liczne, niewymuszone błędy. Natomiast Manabe chwalił swoją drużynę za wykonywanie założeń taktycznych, szczególnie w bloku.

Trener Japonii chwalił swoje podopieczne, przede wszystkim za wykonanie założeń taktycznych. - Bardzo się cieszę, że udało nam się pokonać reprezentację Polski. Naszym głównym założeniem było zablokować wysokie zawodniczki drużyny przeciwnej. Wiedzieliśmy, które kierunku preferują i staraliśmy się postawić przed nimi ścianę. To się udało - podkreślał Masayoshi Manabe. - Po trzecim secie Polki mogły wrócić do gry, ale powiedziałem swoim zawodniczkom żeby zagrały agresywniej w zagrywce i były czujne pod siatką. Posłuchały i wygraliśmy. Swojego szczęścia nie ukrywała także Erika Araki - Jestem szczęśliwa, że udało nam się wygrać. Tym bardziej, że nie mogłyśmy wygrać z Polkami w przeszłości. Miałyśmy trochę problemów, ale poradziłyśmy sobie z nimi. Wykonałyśmy założenia taktyczne i mamy trzy punkty.

Trener Jerzy Matlak był wyraźnie rozczarowany postawą Polek. Biało-czerwone mogły nawet wygrać, ale ich piętą achillesową okazały się błędy własne. - Gratuluje Japonii zwycięstwa. Ostatnim razem wygraliśmy, ale tym razem zawodniczki Japonii grały przed własną publicznością, a to dodatkowa trudność. Mam nadzieję, że następnym razem to my będziemy lepsi - mówił Matlak. - Przyczyną naszej porażki były nasze błędy. Zrobiliśmy ich aż 29, przy zaledwie 14 przeciwniczek, a to duża różnica.

Katarzyna Skowrońska-Dolata wskazała jeszcze jeden element, w którym zawodniczki z Kraju Kwitnącej Wiśni miały wyraźną przewagę nad naszym zespołem. - Szkoda, że przegrałyśmy. To był bardzo ważny mecz, ale dalej mamy szansę zakwalifikować się do finału. Mamy niektóre elementy do poprawki, ale mam nadzieję, że jutro będziemy w lepszej dyspozycji i nasza gra będzie o sto procent lepsza w porównaniu do dzisiejszego pojedynku. Według mnie nie zagrałyśmy dzisiaj dobrze - powiedziała nasza kapitan - Japonki zawsze dobrze grały w obronie. To niesamowite, one broniły niemal każdą piłkę. Próbowałyśmy z głową atakować, ale one są bardzo mocne w defensywie. To był klucz do zwycięstwa w tym pojedynku.

Komentarze (0)