Gedania kompletuje solidny skład na rozgrywki I ligi. Nie potwierdziła się informacja, że w gronie siatkarek, które po degradacji z PlusLigi pożegnają się z drużyną, będzie jej była kapitan. 25-letnia skrzydłowa zdecydowała się pozostać w drużynie, która nadal swoje mecze zamierza rozgrywać w Żukowie.
- Justynie przedstawiliśmy propozycję nowego kontaktu już kilka tygodni temu. Wówczas powiedziałam, że chce spróbować w Sparcie Warszawa, która przejęła miejsce w I lidze z Torunia. Teraz Sachmacińska zmieniła zdanie i szybko doszliśmy do porozumienia - informuje Zdzisław Stankiewicz, prezes Gedanii.
Tym samym dobrze wygląda obsada pozycji po przekątnej z rozgrywającą. Pozyskano na nią bowiem z Polic Monikę Bryczkowską, a Sachmacińska i Emilia Reimus, która latem wróciła do klubu, w którym się wychowała, mogą występować zarówno na przyjęciu jak i w roli atakującej.
A konkurencja wśród skrzydłowych może być jeszcze większa, gdyż Gedania liczy na powrót Laury Tomsi, własnej wychowanki, reprezentantki Polski juniorek. - Z zadowoleniem przyjęliśmy informację, że ta siatkarka zakończyła naukę w SMS Sosnowiec. Oznacza to, że będzie mogła grać w naszej drużynie zarówno w I lidze, jak i walczyć o kolejny tytuł w mistrzostwach Polski juniorek - podkreśla prezes Stankiewicz.
Zgodnie z przepisami zawodniczka po przerwaniu nauki w SMS, może grać tylko w klubie, który reprezentowała poprzednio lub trzeba ją z niego wykupić. - W przypadku Tomsi ekwiwalent za wyszkolenie wynosi 30 tysięcy złotych. Dlatego ze zdziwieniem przyjąłem informację, że Atom Trefl Sopot przedstawił tę siatkarkę, jaką swoją zawodniczkę, bo z nami w sprawie jej pozyskania ten klub nie kontaktował się - informuje prezes Stankiewicz.