Małgorzata Glinka: Nigdy nie mów nigdy

Jak sama twierdzi, wynik piątkowej konfrontacji nie wywołuje entuzjazmu. Małgorzata Glinka, bo o niej mowa, wróciła do gry w kadrze Polski i już po pierwszym występie zebrała pozytywne opinie.

W tym artykule dowiesz się o:

- 3:2 z Czeszkami to nie jest świetny rezultat. Cieszymy się, że w ogóle wygrałyśmy, bo znajdujemy się w ciężkim treningu. To było widać - skomentowała na antenie Polsatu Sport, powracająca po dwóch latach przerwy w reprezentacji, Małgorzata Glinka.

- Nigdy nie mów nigdy - mówi krótko o swoim powrocie, którego jeszcze nie tak dawno nie dopuszczała do swojej świadomości. - Może jestem w stanie pomóc dziewczyną na Mistrzostwach Świata, dlatego zmobilizowało mnie to do pracy - dodaje.

Doświadczona kadrowiczka po okresie spędzonym z drużyną widzi dobre perspektywy przed nową ekipą. - Zespół jest ambitny, bardzo chętnie pracuje na treningach. Do tej pory mało grałyśmy na treningach, stąd brakuje emocji, zżycia się. To świeża drużyna. Potrzeba więcej adrenaliny, przekonania o swoich możliwościach - kończy.

Komentarze (0)