Joker Piła, który w poprzednim roku stanowił o sile I ligi mężczyzn, w tym sezonie boryka się z problemami finansowymi oraz organizacyjnymi, więc trudno było się spodziewać, że pilanie w meczu w beniaminkiem MOS-em Będzin odniosą gładkie zwycięstwo. Po pięciosetowym pojedynku to MKS był górą, a Joker musiał przełknąć smak porażki.
- Spotkały się dwa zespoły o podobnym poziomie. Stąd prawie przez całe spotkanie toczyła się wyrównana walka. Szkoda straconej szansy w tiebreaku, ale trzeba pamiętać, że w naszej drużynie występują teraz głównie młodzi zawodnicy, czasami nawet debiutujący w I lidze. Są ambitni ale muszą się ograć. Myślę, że z każdym kolejnym setem i meczem będą spisywać się coraz lepiej - komentuje dla portalu sportwielkopolski.pl trener pilan Jarosław Kubiak. - Tam się bardzo ciężko gra, bo mają specyficzną salę, w której jest... ciemno - dodaje szkoleniowiec.