Mateusz Minda: Polskie seriale wygrały z Brazylią

Mecz najlepszych drużyn na świecie, złotych i srebrnych medalistów mistrzostw świata będzie można obejrzeć tylko w stacji Polsat Sport. Mecz Polska-Brazylia nie będzie emitowany na antenie otwartej Polsatu. Dlaczego bijąca popularność siatkówka musiała przegrać z serialami?

To już jest pewne: spotkanie gigantów, starcie mistrzów z wicemistrzami świata, mecz Polska - Brazylia będzie transmitowany tylko i wyłącznie w Polsacie Sport. Nie mogę w to uwierzyć, ale to się stało! Wydawałoby się, że flagowy dotąd sport Polsatu jakim jest siatkówka, został w ten sposób potraktowany. Kibice nie mogą się pogodzić z faktem, że na antenie głównej Polsatu pokazywane będą seriale najpierw Hotel 52, a następnie Szpilki na Giewoncie. Dla włodarzy telewizji sprawa jest prosta, seriale zgromadziły większą oglądalność (3 mln gromadzi serial Szpilki na Giewoncie), gdy pierwsze mecze na mundialu oglądało około 2 mln widzów. Z pewnością takimi decyzjami, oglądalność siatkówki większa nie będzie. Śmiało można jednak stwierdzić, że mecz z Brazylią jest bardziej interesujący niż z Kanadą...

Telewizja Polsat jest telewizją komercyjną, o tym należy pamiętać i musi zarabiać. Jednakże nie transmitując tak ważnego meczu i starcia dwóch najlepszych drużyn na świecie, nastawia się na negatywne opinie, a dotychczasowe opowieści o siatkówce jako czołowy sporcie na tej antenie wydają się być mocno na wyrost.

Jako kibic polskiej reprezentacji, który nie może zobaczyć aryciekawego, ale i niezwykle ważnego meczu reprezentacji narodowej na mistrzostwach świata zaskakuje mnie fakt, iż mało znaczący i sparingowy mecz z 18 sierpnia, w którym ekipy Polski i Brazylii zmierzyły się w Ergo Arenie był pokazywany na antenie ogólnodostępnej. Czyżby mecz sparingowy jest ważniejszy niż mecz mistrzostw świata?

Tak naprawdę trudno stwierdzić, dlaczego podjęto decyzję o nie pokazywaniu spotkania w kanale otwartym. Mecz Polska-Brazylia będzie dostępny jedynie w Polsacie Sport. Warto podkreślić, że otwarty Polsat ma zasięg na poziomie 96,9 proc., zaś Polsat Sport - jedynie 36,9 proc. Czy oglądalność może być większa? Inną, nie mniej interesującą kwestią pozostaje fakt, iż piątkowy mecz pomiędzy Polakami a Bułgarami zostanie pokazany w programie otwartym Polsatu. Jaki jest w takim razie sens nie pokazywania meczu czwartkowego? Czyżby obawiano się kompromitacji polskich siatkarzy, a kibicom chce się oszczędzić oglądania blamażu? Co prawda jest na świecie kraj, w którym takie rzeczy się dzieją, a taka sytuacja miała miejsce całkiem niedawno. Analogia oczywiście to meczu Korei Północnej z Brazylijczykami i też na mistrzostwach świata, tylko, że w piłce nożnej. Jednakże Polska to nie reżim komunistyczny Korei Północnej, więc chyba może ten wątek odrzucić. Idąc piłkarskim tropem, zadaję sobie jednak pytanie: "Polsat, why?"

Telewizja Polsat ma nieoceniony wkład w rozwój siatkówki w Polsce, jednak tej decyzji kibice nie zapomną, oni są najlepsi na świecie, oni mimo, że przez ekrany telewizora dodawali otuchy naszym reprezentacjom, oni byli z nimi w tych złych i dobrych chwilach, to przecież oni tworzą oglądalność, ale i to oni przegrali z widownią kochającą polskie seriale...

Na pocieszenie, dodam że relacje live odbędzie się na SportoweFakty.pl, tutaj także szczegółowa relacja ze spotkania. Serdecznie zapraszam!

Komentarze (0)