Na pomeczowej konferencji sprawę próbowali ratować kapitan drużyny oraz trener reprezentacji.
- Dla nas turniej rozpoczyna się w poniedziałek. Musieliśmy dać odpocząć naszemu rozgrywającemu, który musi być gotowy do gry na sto procent w najbliższym tygodniu. Nie jest mu łatwo grać bez zmiennika, dlatego postanowiliśmy, że damy mu odpocząć. Tak samo postąpiliśmy w przypadku naszego libero. Inne drużyny też tak robiły - tłumaczył po meczu Giba
Wtórował mu także trener Rezende. - Nie kazałem moim zawodnikom przegrać. Dałem po prostu odpocząć tym, którzy tego potrzebowali. Przed nami trudny tydzień, więc skupiam się na przyszłości i rzucam w niepamięć ten mecz - komentował mecz "Bernardinho".
Brazylia zagra w następnej fazie z Niemcami oraz Czechami. W tej fazie, z grupy wychodzi już wyłącznie zwycięzca.