W pierwszej partii tego spotkania oba zespoły szły łeb w łeb. Nawet przy stanie 23:23 był remis, ale w tym momencie coś się zacięło w ekipie Argentyny i przegrali. Mimo wszystko to podziałało na zawodników tej drużyny mobilizująco. Wypracowali sobie przewagę, którą kontrolowali do samego końca. Zwyciężyli do 19 i tym samym doprowadzili do remisu. Później wszystko szło po myśli reprezentacji Argentyny. Hiszpanie w końcówce próbowali jeszcze wygrać, ale przytrafił im się przestój i ulegli, tak jak w poprzednim secie, do 19. Czwarta odsłona była bardzo podobna do pierwszej partii. Oba zespoły toczyły wyrównaną walkę, ale tym razem lepsi byli Argentyńczycy i w sobotę zagrają o 9. miejsce.
Kluczem do zwycięstwa okazały się błędy własne i blok. Hiszpanie popełnili o sześć błędów więcej od przeciwników, a dodatkowo Argentyna zagrała bardzo dobrze blokiem. Najlepiej punktującym był Ibain Perez, który ciągnął grę swojego zespołu. Zdobył 26 punktów, ale nie pomogło to Hiszpanom choćby doprowadzić do tie-breaka. Dla porównania najwięcej oczek w ekipie Argentyny zdobył Facundo Conte - 18.
Argentyna - Hiszpania 3:1 (23:25, 25:19, 25:19, 26:24)
Argentyna: Martin Blanco Costa, Facundo Conte, Rodrigo Quiroga, Sebastian Sole, Federico Pereyra, Luciano De Cecco, Alexis Gonzalez (libero).
Hiszpania: Manuel Sevillano, Sergio Noda, Jorge Fernandez, Ibain Perez, Juliain Garcia-Torres, Guillermo Hernan, Francesc Llenas (libero) oraz Gustavo Saucedo, Francisco Rodriguez, Jordi Gens, Alberto Salas, Marlon Palharini.