W ekipie z Bielska-Białej w pełnym wymiarze nie grała Karolina Ciaszkiewicz. Siatkarka wchodziła tylko na krótkie zmiany do drugiej linii. Jak zdradziła, było to spowodowane niegroźnym urazem. - Mam takie drobne boleści i dlatego w tym turnieju pełniłam rolę zmianowej - powiedziała. Zawodniczka za to bardzo aktywnie uczestniczyła w odprawach w trakcie przerw. Można było odnieść wrażenie, że w meczu z Organiką Łódź to ona jest szkoleniowcem. Czy "Ciacho" szykuje się do roli trenera? - Ja?! Nie. Po prostu dzisiaj dostałam takie zadanie - odpowiedziała trochę zaskoczona i bardzo radosna bielszczanka.
W sezonie 2010/2011 zespół BKS Aluprof poprowadzi Grzegorz Wagner. Karolina Ciaszkiewicz jest zadowolona z pracy z nowym szkoleniowcem. - Pierwszy miesiąc współpracy mamy za sobą i z dnia na dzień poznajemy się coraz bardziej. Wiadomo, że większa liczba treningów i meczów pozwala na realizowanie taktyki nakreślonej przez trenera. Współpracuje nam się dobrze, "docieramy się" - wyjaśnia. Roszady nie ominęły także składu drużyny. Z bielskiej ekipy odeszła m.in. Eleonora Dziękiewicz. To wszystko nie wpłynęło jednak na podstawowe zadanie klubu z Bieska-Białej na nadchodzące zmagania ligowe. - Tak jak widać nastąpiło dużo zmian, przyszły nowe zawodniczki. Cel mamy jeden - obrona mistrzostwa Polski i do tego będziemy zmierzać - zadeklarowała przyjmująca BKS-u.