Jak podkreśla trener reprezentacji Polski, drużyna ciężko pracowała i teraz wszystko zależeć będzie od wewnętrznego spokoju zawodniczek. - Pracowaliśmy bardzo ciężko i uczciwie. Jedziemy na te mistrzostwa z ogromnymi nadziejami, ale też bez nakręcania własnych myśli, gdyż tylko w spokojnej atmosferze można coś więcej ugrać. Zostało nam jeszcze kilka dni do pierwszego spotkania, to powinno nam wystarczyć na poukładanie ostatnich klocków w drużynie i aklimatyzację w Kraju Kwitnącej Wiśni – powiedział w rozmowie z portalem plusliga.pl Jerzy Matlak.
Swój pierwszy mecz Polki rozegrają z gospodyniami turnieju, które na swoim terenie są bardzo groźne. - Japonia na początek imprezy, to mocna inauguracja. Mniej bym się ich obawiał, gdybyśmy z nimi grali na neutralnym boisku, ale u siebie Japonki będą groźne. Dobry start w Tokio będzie dla nas ważny, ale z drugiej strony, nawet porażka nie czyni dramatu, gdyż nie jest to jedyny mecz, będą kolejne. Jednak nie da się ukryć, dwa pierwsze starcia z Japonią i Serbią będą niezwykle ważne, stać moje dziewczyny na dwa zwycięstwa – dodał szkoleniowiec.
Więcej na plusliga.pl
Oglądaj siatkówkę kobiet w Pilocie WP (link sponsorowany)