Antti Siltala: W siatkówce nie wolno odpuszczać

Nowy zawodnik bydgoskiej drużyny jest typem prawdziwego wojownika, który zawsze stara się grać na sto procent. Fin zdaje sobie sprawę, z poziomu naszej ligi, i dobrze wie, że chwila dekoncentracji może przesądzić o wyniku spotkania.

Marek Grzebyk
Marek Grzebyk

Fin jest zawodnikiem, który w swoją grę zawsze wkłada całe swoje serce. - Jeśli nie włożysz tyle samo wysiłku w przygotowanie do meczu, trening, co w sam mecz, nigdy nie zagrasz dobrze. Siatkówka jest takim sportem, w którym nigdy nie wolno sobie odpuścić. Jeśli to zrobisz, na pewno przegrasz - powiedział w rozmowie z Expressem Bydgoskim Antti Siltala

- Nie jestem typem faceta, którego trzeba się obawiać. Pasjonuję się tym co robię, dlatego tak to przeżywam. I wiadomo, że chciałbym, aby rzeczy działy się po mojej myśli. Jeśli już się wściekam, to na siebie. Popełniam błędy, jak każdy. Takie zachowanie na boisku pomaga mi się bardziej skoncentrować. Zapominam wtedy o całym świecie, skupiam się tylko na grze - kontynuuje przyjmujący.

Reprezentant Finlandii grał w przeszłości w lidze tureckiej, fińskiej, francuskiej, greckiej oraz belgijskiej. Zawodnik ze Skandynawii ma pozytywne zdanie o PlusLidze. - Na pewno plasuje się wśród tych krajów na początku. To najwyższa liga. Turcja również ma dobrą. Z każdym rokiem jest jeszcze lepsza. Jednak poziom profesjonalizmu w Polsce i w Delekcie naprawdę mnie zaskakuje. Chodzi mi o organizację oraz o samych zawodników. Jeśli w organizacji są jasne zasady funkcjonowania, zespół je zna, to działa sprawniej - dodał.

Więcej w Expressie Bydgoskim.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×