Wojciech Stępień tuż po przegranym spotkaniu z AZS-em Politechniką Krakowską zapowiedział, że rezygnuje z funkcji pierwszego szkoleniowca drugoligowych Czarnych Radom. Tak się jednak ostatecznie nie stało. - Oficjalna dymisja nie została złożona. Porozmawialiśmy, przekazałem trenerowi swoje uwagi, wymieniliśmy poglądy na pewne sprawy i nie ma potrzeby zmieniać trenera - wyjaśnił Echu Dnia prezes radomskiego klubu, Janusz Stańczuk.
O owocnych i konstruktywnych rozmowach na temat dalszej pracy w Radomiu poinformował Echo Dnia także sam trener. - Wyjaśniliśmy sobie pewne kwestie i dowiedziałem się, że zarząd nie widzi potrzeby zmiany trenera. Dlatego zostaję - powiedział Wojciech Stępień, który przyznał także, że ma pomysł na poprawę gry swojej drużyny. Zawodnicy Czarnych w czwartek i piątek będą oglądać zapis wideo swojego występu z Politechniką Krakowską i analizować popełnione błędy. To ma im pozwolić na wyeliminowanie ich w czasie gry.
- Ja oczekuję jedynie, żeby zagrali spokojnie i bez błędów. Nie musi być to finezyjna siatkówka. Może być prosta i schematyczna, byle skuteczna - zakończył rozmowę z nadzieją trener Czarnych.
