Rozgrywająca: Milena Sadurek (Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna)
W bardzo dobrym stylu na polskie parkiety powróciła reprezentacyjna rozgrywająca - Milena Sadurek. Była siatkarka Metalu Galati dobrze rozłożyła siły w ataku swojego zespołu. Na dodatek przy jej zagrywkach ekipa notowała najdłuższe serie. Mecz zakończyła z pięcioma punktami na koncie.
Przyjmujące: Karolina Ciaszkiewicz (Aluprof Bielsko-Biała) oraz Karolina Kosek (Organika Budowlani Łódź)
Pod nieobecność Anny Werblińskiej bardziej utytułowaną koleżankę godnie zastąpiła Karolina Ciaszkiewicz. Popularna "Ciacho" była podporą swojej ekipy w każdym elemencie. Nie dała się zaskoczyć ani razu w przyjęciu zagrywki. Na dodatek zagrała bardzo dobrze w ataku, gdzie była katem beniaminka z Rumii.
Kolejną postacią, która poprowadziła swój team do zwycięstwa była Karolina Kosek. Reprezentacyjna przyjmująca nie miała litości dla białostockich Akademiczek. Pewna w każdym elemencie gry. MVP spotkania.
Środkowe: Julia Szeluhina (Budowlani Organika Łódź) oraz Agnieszka Bednarek-Kasza (Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna)
Znakomite zawody w Łodzi rozegrała również Julia Szeluhina. Środkowa uporządkowała grę na siatce Organiki. Grała ze znakomitą skutecznością (85 proc. w ataku) i dobrze na siatce. Wyróżniająca postać w zespole. Najskuteczniejsza w całym meczu.
Trudno było wybrać partnerkę dla łódzkiej środkowej. Wybór padł na Agnieszkę Bednarek-Kaszę, dzięki równej grze w każdym z elementów siatkarskiego rzemiosła. W krótkim meczu przeciwko Stali Mielec zdobyła 12 oczek. Solidnie w bloku, bardzo dobrze w ataku.
Atakująca: Joanna Kaczor (Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna)
Kolejną dobrą decyzję transferową podjęli działacze z Muszyny było sprowadzenie Joanny Kaczor. Podpora reprezentacji wyrasta już na liderkę Mineralnych. Podobnie było w meczu ze Stalą Mielec, gdzie była najskuteczniejszą muszynianką.
Libero: Agata Sawicka (BKS Aluprof Bielsko-Biała)
Od dobrego spotkania sezon rozpoczęła również libero klubu z Bielska-Białej. Agata Sawicka nie wybrała się z kadrą na podbój Japonii, ale nie marnowała czasu. W Rumii pokazała się z bardzo dobrej strony, przyjmując z dobrym efektem oraz broniąc kilka piłek, nie popełniając przy tym poważniejszych błędów.