Grzegorz Wagner (szkoleniowiec BKS Aluprof Bielsko-Biała): Przegraliśmy po prostu - nie ma co szukać tutaj jakiejś filozofii. Ten mecz nam kompletnie nie wyszedł w żadnym elemencie. Muszynianka grała poprawnie w każdym i stąd taka sromotna porażka. Wypadałoby przeprosić kibiców, bo rzeczywiście nie graliśmy dziś najlepiej. To nie jest tak, że nie chcieliśmy, ale po prostu nam nie wychodziło. Tak jak powiedział trener Serwiński, może się tak zdarzać. Szkoda, że przydarzyło nam się to dzisiaj, lecz mam nadzieję, iż w Baku już wrócimy do swojej normalnej gry.
Bogdan Serwiński (szkoleniowiec Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna): Nadspodziewanie łatwo przyszło nam to zwycięstwo. Spodziewaliśmy się trudniejszego meczu. Ale cóż, system rozgrywek jest taki, że grając dwa razy w tygodniu na pewno każdemu zespołowi będą się zdarzały mecze słabsze. Dzisiaj taki mecz zdarzył się BKS-owi, stąd nasze zwycięstwo. Pewnie nam się też takie jakieś spotkanie trafi. Cóż, takie jest życie przy tym rytmie sportowym.
Katarzyna Skorupa (kapitan BKS Aluprof Bielsko-Biała): A propos dzisiejszego spotkania to mogę powiedzieć tylko tyle, że poniosłyśmy sromotną klęskę. Nie było takiego elementu siatkarskiego rzemiosła, który wykonywałybyśmy dobrze. No nic, w tym tygodniu mamy mecz z Rabitą Baku i musimy zapomnieć o tym dzisiejszym spotkaniu, i iść dalej.
Aleksandra Jagieło (kapitan Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna): Cieszymy się bardzo ze zwycięstwa i z tych trzech punktów. Wiedziałyśmy, że będzie bardzo ciężki mecz, ale w tych pierwszych dwóch setach powiedzmy, to my dyktowałyśmy warunki i nie Bielsko tak bardzo się nie postawiło. Dopiero w tym trzecim secie było trudniej, gdy BKS zaczął grać trochę więcej środkiem. Grało się nieco trudniej, ale najważniejsze, że wygrałyśmy 3:0.