Zacięte boje przeciwników Polaków - podsumowanie I weekendu LŚ w grupie D

W grupie D Ligi Światowej obok spotkań Polska - Egipt rozegrano w weekend również mecze Japonia - Chiny. Przeciwnicy biało-czerwonych stoczyli ze sobą dwa niezwykle wyrównane boje, ostatecznie dzieląc się punktami, dzięki czemu po pierwszej kolejce spotkań wszystkie zespoły polskiej grupy mają na swoim koncie po jednym zwycięstwie.

Kinga Bernacka
Kinga Bernacka

Chiny – Japonia 2:3 (31:29, 22:25, 20:25, 31:29, 9:15)

Chiny: Bian (17 pkt), Yuan (13), Shen (10pkt), Cui (9pkt), Guo (7 pkt), Jiao (3 pkt), Ren (libero) oraz Yu (3 pkt), Jiang (2 pkt), Sui (9 pkt), Fang (8 pkt)

Japonia: Shimizu (26 pkt), Fukazawa (23 pkt), Kitajima (17 pkt), Tomimatsu (12 pkt), Matsumoto (8 pkt), Tomonaga, Sakai (libero) oraz Shibata (1 pkt), Tanimura, Aizawa, SakaMoto

W sobotnim spotkaniu gospodarze zbliżających się Igrzysk Olimpijskich rozstrzygnęli na swoją korzyść pierwszego i czwartego seta, ale w obu tych partiach zwycięstwo nie przyszło im łatwo – wygrywali po zaciętej walce na przewagi (31:29). W pozostałych setach lepiej prezentowali się Japończycy, którzy świetnie zaprezentowali się zwłaszcza w tie-breaku. Decydującego seta zawodnicy z Kraju Kwitnącej Wiśni rozpoczęli bardzo dobrze, a w miarę upływu czasu ich przewaga tylko rosła, głównie dzięki dobrej grze w bloku. Ostatecznie tą odsłonę meczu Chińczycy przegrali 9:15, a po zakończeniu spotkania trener Jianan Zhou przyznał, że jego zespół nie grał w sobotę dobrze.

Chiny - Japonia 3:2 (22:25, 25:16, 25:19, 22:25, 15:12)

Chiny: Yuan (24 pkt), Shen (15 pkt), Bian (14 pkt), Cui (14 pkt), Jiao (4 pkt), Geo (2 pkt), Ren (libero) oraz Yu (6 pkt), Jiang, Fang, Sui

Japonia: Shimizu (29 pkt), Fukazawa (21 pkt), Matsumoto (13 pkt), Tomimatsu (4 pkt), Kitajima (2 pkt), Iwata, Sakai (libero) oraz Shibata (5 pkt), Sakamoto (1 pkt), Tanimura

Pierwszy set niedzielnego spotkania długo był wyrównany w końcówce jednak lepiej zagrali Japończycy, którzy wygrali tą odsłonę meczu 25:20. W kolejnych partii gra wyglądała zupełnie inaczej, a na parkiecie dominowali Chińczycy, którzy dzięki zwycięstwom w drugim i trzecim secie objęli prowadzenie w meczu 2:1. Gospodarze weekendowych spotkań dobrze prezentowali się również na początku czwartego seta, ale po zaciętej walce w końcówce tą partię na swoją korzyść rozstrzygnęli Japończycy. Tie-break rozpoczął się od prowadzenia Chińczyków (4:1) i choć przyjezdni zdołali wyrównać (10:10), to ostatecznie ten set, jak i cały mecz zakończył się zwycięstwem podopiecznych trenera Zhou.

Emocji nie brakowało również w meczach Polska - Egipt i po pierwszej kolejce spotkań wszystkie zespołu grupy D mają na swoim koncie po 3 punkty. Liderem tabeli są jednak Biało-Czerwoni, którzy mają najlepszy bilans małych punktów, dzięki czemu wyprzedzają Chiny, Japonię i Egipt.

W przyszły weekend Chiny zagrają z Egiptem, a Polska z Japonią.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×