Klubowe MŚ: Obawialiśmy się gry przeciwko tak silnemu zespołowi - komentarze po spotkaniu Skra Bełchatów - Al-Ahly

Awans do półfinału Klubowych Mistrzostw Świata w Dausze bełchatowianie zapewnili sobie już w piątek. Dlatego też spotkanie przeciwko Al-Ahly było dla nich formalnością. Bez problemu pokonali egipską drużynę w trzech setach, a pojedynek trwał zaledwie 61 minut.

Mariusz Wlazły (kapitan Skry): Nie jest łatwo powiedzieć cokolwiek po takim meczu. Po prostu cieszymy się z wygranej oraz z zakwalifikowania się do półfinałów z pozycji najlepszej drużyny w grupie.

Jacek Nawrocki (trener Skry): Zdaję sobie sprawę z tego, że przed rywalami stało trudne zadanie w postaci znalezienia motywacji przed meczem. Mają bardzo młodych i utalentowanych zawodników, ale dzisiaj ta drużyna nie była w stanie wejść do gry. Jestem zadowolony z wyniku, ponieważ wygraliśmy spotkanie i zrobiliśmy to w dobrym stylu. W półfinałach oczekujemy ciężkiej przeprawy, bez względu na to, kto będzie naszym przeciwnikiem. Dynamo i Bolivar grają w zupełnie odmiennych stylach, dlatego będziemy przygotowywać naszą taktykę tak szybko, jak tylko poznamy następnego rywala. Tak czy inaczej, jestem pewien, że wynik będzie zależał od tego, co będzie się działo po naszej stronie siatki.

Mahmoud Abd El Kader (kapitan Al-Ahly): Zaczęliśmy bardzo nerwowo i popełniliśmy zbyt wiele błędów. Trzeci set wyglądał znacznie lepiej, ale widać było, że obawialiśmy się gry przeciwko tak silnemu zespołowi.

Ibrahim Fakhreldin (trener Al-Ahly): Odnaleźliśmy własny rytm dopiero w trzecim secie tego spotkania. Uważam, że była to najlepsza partia w naszym wykonaniu podczas tego turnieju.

Komentarze (0)