- Nie było żadnych rozmów, żadnych propozycji. Technicznie byłoby to chyba nawet niemożliwe, bo przez dwa tygodnie przebywaliśmy poza krajem, a potem były święta. Dla mnie nie ma takiego tematu, a gazet - poza Przeglądem Sportowym - właściwie nie czytam - powiedział Nawrocki w rozmowie z Przeglądem Sportowym.
Trener PGE Skry nie zastanawia się nad tym, gdy zadzwoni do niego prezes PZPS. Na razie skupia się na najbliższym meczu, gdyż twierdzi, że szkoleniowiec jest tak dobry, jak jego ostatnie spotkanie.
Więcej w Przeglądzie Sportowym.
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)