27 grudnia Piotr Gruszka przeszedł operację barku, prognozy nie są najgorsze, a siatkarz za kilka miesięcy wróci do gry. - Marcin Domżalski, który mnie operował, twierdzi, że za trzy miesiące wrócę do gry. Przez miesiąc mam odpoczywać, potem na tydzień pojadę do kliniki w Forli ustalić plan rehabilitacji - stwierdził na łamach Przeglądu Sportowego polski atakujący.
Piotr Gruszka prawie miesiąc temu doznał kontuzji podczas meczu pomiędzy Halkbankiem Ankara i Tofasem. Mistrz Europy miewał najczarniejsze scenariusze, na szczęście wszystko poszło zgodnie z planem. - Bolało, ale gorsze od bólu było przerażenie. Wpadłem w panikę, że to może oznaczać koniec mojej kariery. Kilka lat już w siatkówkę gram i widziałem różne dramatyczne kontuzje, ale sam nigdy nie miałem większych kłopotów. Dwa razy skręciłem tylko staw skokowy. Pierwsze dni po urazie nie były łatwe. Przychodziły mi do głowy czarne myśli. Ale teraz jestem optymistą.
Od jakiegoś czasu pojawiają się informacje, jakoby ktoś z rocznika 77, pojawił się w kadrze reprezentacji Polski. Czy zdaniem siatkarza duet Sebastian Świderski - Piotr Gruszka to pomysł z kosmosu? - (Śmiech). Powołanie musielibyśmy chyba dostać w prima aprilis - powiedział na zakończenie Piotr Gruszka.
Więcej w Przeglądzie Sportowym.
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)