Poprzedni rekord należał do ZAKSY Kędzierzyn-Koźle oraz Skry Bełchatów, które pozwoliły ugrać swoim przeciwnikom 12 punktów w partii.
Jak przyznał w rozmowie telewizyjnej Krzysztof Ignaczak, zawodnicy Resovii Rzeszów nie spodziewali się, aż tak wysokiego zwycięstwa w sobotnim meczu. - Spodziewaliśmy się ciężkiej przeprawy z wiceliderem tabeli. Cieszę się, że udało nam się wygrać 3:0 z klasowym rywalem. Myślę, że taką grę Resovii wszyscy chcieliby oglądać.
Dzięki tej wygranej Asseco Resovia Rzeszów awansowała na pozycję wicelidera PlusLigi, wyprzedzając w tabeli swojego sobotniego przeciwnika - AZS Częstochowę.