Rosja
- Rosjanie przeżywali męczarnie z Koreą. Na podstawie tych dwóch meczów i rywala, jakim była w końcu nie najwyżej notowana drużyna z Azji, trudno ocenić, na co ich tak właściwie stać. Nie ulega jednak wątpliwościom, że to zespół bardzo silny, który potrafi wiele pokazać. Nie zaskoczyły mnie problemy Rosji z Koreą, bo imprezą docelową są Igrzyska Olimpijskie.
- Niewątpliwie w najbliższej kolejce podopieczni Vladimira Alekno będą faworytami pojedynku z Kubą. Jednak muszą zagrać z dużą determinacją i przede wszystkim lepiej, niż miało to miejsce w pierwszej kolejce, bowiem Kuba, to zwłaszcza przed własną publicznością groźna drużyna.
Kuba
- Kuba jest w całkowitej przebudowie. Praktycznie oglądamy zupełnie nowy zespół. Grają niezwykle żywiołowo, efektownie, jeśli im się na to pozwoli. Ich problemem jest jednak to, że sami robią dużo błędów i łatwo oddają punkty rywalom. Jest to spowodowane tym, że w ich składzie znajduje się obecnie wielu niedoświadczonych zawodników, którym brakuje ogrania na światowych parkietach. Odbija się to szczególnie na końcówkach setów, gdy brakuje im determinacji i maksymalnej koncentracji.
Włochy
- Włosi od dłuższego czasu przeżywają kryzys, co widać było choćby w potyczkach z Kubą w pierwszej kolejce. Jest u nich praktycznie całkowita zmiana warty, zostało niewielu starszych zawodników. Ci nowi siatkarze jeszcze najlepiej sobie nie radzą. Mieli bardzo duże problemy z zakwalifikowaniem się do Igrzysk Olimpijskich. Właśnie dlatego mogą mieć kłopot z pokonaniem Koreańczyków, co nie zmienia faktu, że będą faworytami tych pojedynków.
Korea
- Korea to zespół nieobliczalny, co pokazały pojedynki z Rosją. Z całą pewnością nie jest to jeszcze siatkarska potęga, dlatego nie można się po nich spodziewać niewiadomo jakich wyników. Pokazali jednak, że - zwłaszcza przed własną publicznością - potrafią walczyć. Dlatego sądzę, że mogą sprawić w najbliższym czasie jedną, czy dwie niespodzianki…