Rozgrywający podkreśla że Andrea Anastasi jest świetnym trenerem i jest jedną z osób, które grały pierwszoplanową rolę w zdobyciu mistrzostwa Europy przez Hiszpanów. - Czy to była sensacja? Dla nas nie. Andrea zrobił z nas zespół z charakterem, ekipę, która czuła się ze sobą znakomicie. Byliśmy tak doskonale przygotowani, że liczyliśmy w Rosji na medal, może nie od razu złoty, ale w pewnym momencie poczuliśmy się naprawdę mocni - powiedział w rozmowie z gwizdek24.se.pl Miguel Falasca
Zawodnik miał okazję pracować zarówno z byłym jak i przyszłym trenerem reprezentacji Polski i pokusił się o porównanie metod szkoleniowych Daniela Castellaniego i Anastasiego. - Różnice w ich podejściu do taktyki i techniki nie są wielkie, obaj reprezentują włoską szkołę. Różnią się w ilości czasu poświęcanej poszczególnym elementom. U Andrei nawet 70 procent zajęć to gierki sześciu na sześciu. Lubiliśmy jego dwuipółgodzinne treningi, bo było dużo grania i nieźle można się było zmęczyć. Daniel jest raczej obserwatorem, lubi spokojnie rozmawiać z graczami, a Andrea bierze bardzo aktywny udział w zajęciach, od razu wyrzuca z siebie emocje. O Andrei mogę mówić tylko dobrze, trafiliście z nim idealnie. Oczywiście on nie zagwarantuje waszej kadrze wyników, ale możecie być pewni, że postawi na ciężką pracę i dogada się z zawodnikami - dodał Falasca.
Więcej na gwizdek24.se.pl.
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)