ZAKSA i Resovia bez transmisji telewizyjnych

Wielce prawdopodobne jest, że tylko kibice zgromadzeni w hali będą mogli oglądać spotkania ZAKSY Kędzierzyn-Koźle i Resovii Rzeszów, które walczyć będą o awans do finału Pucharu CEV (23 i 26 lutego). Szansę próbuje ratować Polsat, ale bez pomocy władz PZPS-u będzie to nierealne.

Telewizja Polsat wprawdzie stara się to jeszcze zmienić, lecz tutaj potrzeba pomocy Europejskiej Konfederacji Siatkówki. - Bardzo chcemy pokazać te mecze, lecz problemem jest nieprzejednane stanowisko CEV, które przekazało handel prawami telewizyjnymi zewnętrznej firmie. Ta domaga się od nas dodatkowych opłat i nie jest w stanie zagwarantować odpowiedniej jakości sygnału z meczów poza Polską - tłumaczy na łamach Przeglądu Sportowego wiceszef sportu w Polsacie Piotr Pykel, jednocześnie członek zarządu PZPS. - CEV nie chce już z nami rozmawiać na ten temat, bo takie negocjacje, według niej, prowadzić może tylko krajowy związek. Dlatego prosimy o pomoc prezesa Przedpełskiego i czekamy na efekty jego rozmów - dodaje Pykel.

Więcej w Przeglądzie Sportowym.

Komentarze (0)