Konrad Krzywiecki: Obroniliśmy pozycję lidera

KPS Siedlce ma aż dziesięciopunktową przewagę nad drugim zespołem w trzeciej grupie II ligi. Przed siatkarzami walka o awans. Konrad Krzywiecki zapewnia, że klub jest gotowy grać na zapleczu ekstraklasy. - Klub pod względem organizacyjnym jest dobrze uporządkowany. Niejeden pierwszoligowy zespół mógłby się zawstydzić - komentuje rozgrywający z Siedlec Konrad Krzywiecki. Pierwszym rywalem lidera w play-offach będzie Bzura Ozorków.

W tym artykule dowiesz się o:

Siatkarze KPS Siedlce zdetronizowali przeciwników w rundzie zasadniczej. Przegrali zaledwie trzy mecze z Pronarem Hajnówka 2:3, z Lechią Tomaszów Mazowiecki również 2:3 oraz z GTS Garwolin 0:3. Pozostałe wygrali za trzy punkty. W grupie trzeciej II ligi występuje dziewięć ekip. Lider ma aż dziesięciopunktową przewagę nad wiceliderem, czyli Camperem Wyszków.

- W pierwszej części sezonu graliśmy na bardzo dobrym poziomie, ulegliśmy tylko Pronarowi. Z Lechią Tomaszów, ówczesnym ostatnim zespołem ligi, w meczu rewanżowym przegraliśmy pechowo, prowadząc już 2:0. Pojedynek w Garwolinie zupełnie nam nie wyszedł i po godzinie gry przeciwnicy cieszyli się z trzech wygranych setów. W drugiej części rudny zasadniczej zabrakło świeżości. Nasza gra była dużo bardziej chaotyczna i pełna błędów. Najważniejsze jednak, że obroniliśmy pozycję lidera - komentuje Konrad Krzywiecki, nowy nabytek KPS Siedlce, który wcześniej występował w II-ligowej Olimpii Sulęcin.

Czy dominujący zespół z Siedlec jest gotowy na awans do I ligi? - Klub pod względem organizacyjnym jest dobrze uporządkowany. Niejeden pierwszoligowy zespół mógłby się zawstydzić. Kadra trenerska i zarząd traktują nas bardzo profesjonalnie i mam możliwość spokojnej pracy. Do odejścia z Olimpii zmusiła mnie sytuacja finansowa klubu i brak wywiązywania się z umowy. Z Sulęcinem mimo to wiąże mnie wiele miłych wspomnień - komentuje dalej Krzywiecki.

W drodze do awansu siatkarzy czekają trzy rundy w fazie play-off oraz turniej mistrzów wszystkich grup, który dopiero wyłoni zwycięzcę. - Teraz mamy w głowię Bzurę Ozorków, czyli naszego pierwszego rywala w play-offach. Wygraliśmy z nimi dwukrotnie, ale nie możemy ich lekceważyć. Orientuję się, jak wygląda sytuacja w pozostałych grupach. Najpoważniejszymi rywalami wydają się być Wanda Kraków, Cuprum Lubin, AZS Poznań, Krispol Września oraz Colman Kalisz. Finał jednak rządzi się swoimi prawami i na awans szansę będzie miał każdy - ocenia rywali Krzywiecki.

Konrad nie jest jedynym siatkarzem z rodu Krzywieckich. W Stali Nysa występuje aktualnie jego brat Maciej Krzywiecki. Obaj są wychowankami GTPS Gorzów. - Śledzę poczynania Maćka, choć rzadko się widujemy. Z informacjami na temat jego kariery jestem jednak na bieżąco. Brat najpierw występował w Skrze Bełchatów, ale potem został wypożyczony do Stali i z tego co wiem, jest zadowolony - zdradza rozgrywający z Siedlec.

Źródło artykułu: