Ważne pojedynki dopiero się rozpoczną - komentarze po spotkaniu Jastrzębski Węgiel - Pamapol Wielton Wieluń

W ostatniej kolejce grupy walczącej o utrzymanie w PlusLidze, jeszcze aktualni wicemistrzowie kraju pokonali w trzech partiach zespół z Wielunia. Wszyscy byli po spotkaniu zgodni, że mecz miał małe znaczenie, a prawdziwe wyzwania dopiero czekają oba zespoły.

Andrzej Stelmach (kapitan Pamapolu Wielton Wieluń): Spotkanie bez emocji. Drugiego seta można było wygrać, ale popełniliśmy dwa proste błędy. Trener próbował coś tam zmienić w trzeciej partii. Myślę, że ten mecz nie miał większego znaczenia. Ważne pojedynki rozpoczną się dopiero teraz, bo każda z ekip będzie walczyć o przetrwanie w PlusLidze. Jastrzębski Węgiel czeka jeszcze w środku tygodnia bardzo ważny mecz w Maaseik i życzę im powodzenia, bo są bardzo blisko Final Four Ligi Mistrzów. Jest nam obojętne z kim zagramy w pierwszej rundzie play-out, zresztą nie mamy na to żadnego wpływu.

Grzegorz Łomacz (kapitan Jastrzebskiego Węgla): Cieszymy się, że wygraliśmy 3:0. Taki był nasz plan i zrealizowaliśmy go w 100 procentach. Myślami jesteśmy już przy wtorkowym meczu.

Shuichi Mizuno (trener Pamapolu Wielton Wieluń): Chcemy jak najszybciej zapomnieć o tym spotkaniu i skupić się na walce w play-out. Naszym dzisiejszym rywalom życzę powodzenia w Maaseik.

Lorenzo Bernardi (trener Jastrzębskiego Wegla): To nie było piękne widowisko. Popełniliśmy wiele błędów i tak jak to już jest w tym sezonie, dobre występy przeplatamy złymi. Dobrze, że dziś wygraliśmy. Potrzebujemy jak najwięcej gry i ten mecz spełnił zadanie przed wtorkową potyczką w Lidze Mistrzów.

Komentarze (0)